Polsko-japoński start-up opracował preparat na kaca i zdobył finansowanie NCBR
Preparat zapobiegający negatywnym skutkom spożycia alkoholu zajął pierwsze miejsce na liście rankingowej konkursu "Szybka Ścieżka" Narodowego Centrum Badań i Rozwoju i zdobył grant badawczy w wysokości ponad 1 mln zł.

Produkt o nazwie Alcorythm dostępny jest w popularnej od niedawna formule "shot", tj. mała butelka szklana lub aluminiowa o objętości 100 ml w etykiecie shrink sleeve. Ma smak soku z owoców tropikalnych i nie kojarzy się tym samym z lekiem lub napojem energetycznym. Co ciekawe, preparat można mieszać z alkoholem w formie drinków. Mechanizm działania opiera się o przyspieszenie rozkładu aldehydu octowego. A to właśnie ten związek chemiczny jest odpowiedzialny za tzw. "kaca".
Za marką stoi polsko-japoński start-up Nomi Biotech, który współpracuje z Warszawskim Uniwersytetem Medycznym oraz Instytutem Biologii Doświadczalnej Polskiej Akademii Nauk oraz Narodowym Instytutem Leków.
Jak podają przedstawiciele marki Alcorythm, szacowana wartość rynku preparatów "anty-kacowych" to w samej Polsce ok. 300 mln zł rocznie. Prognozowany wzrost rynku to 8-10% w skali roku. Alcorythm zamierza wprowadzić na start około 10 tys. sztuk produktu do kanału HoReCa. Zamierza także nawiązać współpracę z sieciami handlowymi (Żabka Polska i inne) i stacjami benzynowymi (Orlen, Shell, BP, Circle K). W planach jest także eksport.


Materiał chroniony prawem autorskim - zasady przedruków określa regulamin.