Soki Pyrsk: Naszym klientem docelowym jest HoReCa (wywiad)

Kiedy planujecie rozszerzyć portfolio?

Wraz z targami HoReCa w Krakowie wprowadzamy nowy smak – gryfna cynamonka – jest to żeński odpowiednik naszych soków, możliwy do podgrzewania, świąteczny i korzenny. W przyszłym roku planujemy także rozszerzyć produkty o soki tłoczone w formie gazowanej lub w formie napojów.

Z naszych obserwacji wynika, że HoReCa bardzo stawia na trendy prozdrowotne. Coraz większą uwagę zwraca się na menu, oferta ma być atrakcyjna i dla wegan, i dla alergików.

Rzeczywiście, jest duże otwarcie naszego społeczeństwa na tego typu produkty. W branży soków widać to bardzo wyraźnie. Dziesięć lat temu Polacy do obiadu albo na imprezy kupowali napoje na bazie soków zagęszczonych, często z bardzo dużą ilością cukru, dodatków konserwujących. Pili ich duże ilości. Teraz dane statystyczne pokazują, że sprzedaż tych napojów spada, a soków tłoczonych wzrasta – i to zarówno w restauracjach, jak i w domach.

Boom na soki tłoczone kojarzy nam się trochę z boomem na browary regionalne, który kilka lat temu wystrzelił i nagle ucichł. Nie obawiacie się, że ta historia może się powtórzyć w przypadku soków?

Jeśli chodzi o soki, to najlepiej i tak sprzedaje się sok jabłkowy, a już niekoniecznie z pokrzywą czy z domieszką jakiś ziół. Królują tradycyjne smaki. Wydaje mi się, że rynek piw alternatywnych, regionalnych nadal rozwija się w szybszym tempie niż piw tradycyjnych.

Jesteście z Mikołowa. Gdzieś po sąsiedzku działa firma Rolnik. Nie chcieliście wejść we współpracę?

Na ten moment nasz pomysł nie jest celem akwizycyjnym. Nie zakładaliśmy biznesu po to, by go sprzedać. Chcemy działać i mieć z tego satysfakcję. Całą nasza czwórka działa na co dzień w różnych biznesach. Szukaliśmy czegoś, co moglibyśmy robić popołudniami, po odejściu od biurka, na przykład pójść do barmana, porozmawiać, napić się wspólnie naszego soku…

.…Czyli badanie rynku było przyjemne.

Bardzo!

Czterech do jednego Pyrska to jednak sporo. Podzieliliście się jakoś obowiązkami czy każdy na własną rękę pracuje nad zaistnieniem marki na rynku?