Informacje o tym, że rezydujący w Monako Marek Jutkiewicz chce sprzedać biznesy spożywczy i medyczny, krążą po rynku od jakiegoś czasu. Wiążą się z tym, że inwestor coraz więcej czasu spędza poza krajem — to jedno z przekazywanych przez przedstawicieli różnych inwestorów wyjaśnień. To kwestia nie tyle całkowitej sprzedaży, ile pozyskania solidnych funduszy na dalszy rozwój i przejęcia w biznesie napojowym — słychać z innej strony.
Marek Jutkiewicz mówi, że analizował różne scenariusze, bo był taki moment, że rozważał sprzedaż Bewy. Jednak to nieaktualne, ale do szpitala chętnie doprosi inwestora, żeby rozbudowywać go razem.
Bewa to znany producent marek własnych wody i napojów, współpracujący m.in. z Biedronką, Kauflandem i Carrefourem. Jak podaje wywiadownia Bisnode, w 2015 r. (z którego pochodzą ostatnie widoczne dane), przy sprzedaży sięgającej prawie 171 mln zł, spółka zarobiła na czysto prawie 9 mln zł. W 2016 r. biznesmen kupił Jurajską, znaną z wody pod tym samym szyldem, ale produkującą też napoje. Nabyta spółka miała wówczas ponad 99 mln zł przychodów i 3,7 mln zł zysku netto.
Marek Jutkiewicz twierdzi, że ten biznes ma zamiar dalej rozwijać i poszukuje akwizycji w segmencie napojowym. Co ciekawe, właściciele współtworzonego przez niego przez lata napojowego Hoopa (którego biznesmen sprzedał czesko-słowackiemu koncernowi Kofola w 2008 r.) przebąkiwali ostatnio o możliwości zamknięcia polskiego biznesu z powodu niesatysfakcjonujących pozycji marek spółki na polskim rynku. — Nie, Hoopa nie odkupię — zaznacza Marek Jutkiewicz.
Całość w "Pulsie Biznesu"
Szukasz magazynu do wynajęcia. Zobacz ogłoszenia na PropertyStock.pl

komentarze (0)