- Elastyczność dochodowa popytu mówi nam jak zmienia się popyt na dane dobro w przypadku zmiany dochodu. Gdy elastyczność dochodowa popytu jest dodatnia oznacza to, że wzrost dochodów zachęca nas do zwiększenia konsumpcji danego dobra. Z kolei gdy jest ona ujemna wzrost dochodu prowadzi do spadku jego konsumpcji. Zgodnie z naszymi szacunkami w Polsce dodatnią elastycznością dochodową popytu charakteryzują się owoce południowe, orzechy oraz przetwory owocowe - zapewnia analityk.
Jego zdaniem ujemna elastyczność dochodowa popytu ma miejsce natomiast w przypadku owoców krajowych. W przypadku warzyw dodatnia elastyczność popytu występuje w przypadku przetworów warzywnych, a ujemna w przypadku nieprzetworzonych warzyw.
- Podsumowując wzrost dochodów rozporządzalnych gospodarstw domowych w Polsce będący konsekwencją programu Rodzina 500+ będzie w naszej ocenie prowadzić do wzrostu konsumpcji owoców południowych, orzechów, przetworów owocowych i warzywnych. Jednocześnie wraz ze wzrostem dochodów należy spodziewać się spadku konsumpcji owoców krajowych oraz warzyw nieprzetworzonych - mówi Jakub Olipra.
Zdaniem analityka tym samym efekt wzrostu dochodów rozporządzalnych będzie korzystny dla importerów owoców południowych, przetwórców owoców i warzyw, lecz niekorzystny dla ich krajowych producentów.
Zobacz co Józef Rolnik powiedział na ten temat: Józef Rolnik: Branża owocowo-warzywna może skorzystać na programie „Rodzina 500 plus”.
Szukasz magazynu do wynajęcia. Zobacz ogłoszenia na PropertyStock.pl

komentarze (6)
czego wy durnie jeszcze nie wymyślicie żeby żeby wrócić z ryjami do koryta,ciągła propaganda na nie,tylko ogólnie wszystko idzie temu Rządowi wreszcie na TAK i ludzie to widzą i czują,więc na nic ta wasza nagonka na obalenie tego Rządu we wszystkich powiązanych komunistycznych i postkomunistycznych mediach.
OdpowiedzWzrost dochodów będzie w znacznej części iluzoryczny bo jednocześnie nastąpi wzrost cen i podatków co w znacznej części zniweluje wzrost dochodów - ale o tym PIS nie mówi, tylko kombinuje z nowymi obciążeniami dla społeczeństwa.
OdpowiedzKomuna to wraca w wydaniu PISu. PIS stosuje propagandę kłamstwa, oszustw i zastraszania jak za komuny. Decydujący głos ma 1 sekretarz KC PIS/PZPR - Kaczyński, rząd to marionetki, zwłaszcza premier - tak było za komuny. PIS atakuje Zachód - to samo robili komuniści, PIS chce wprowadzić gospodarkę państwową jak komuniści. I ostatnia rzec PIS i komuniści z PRL zawładnęli telewizją państwową i wmawiają , że to media publiczna a to tuba propagandowa PISu tak jak za komuny PZPR.
OdpowiedzTaaaa... importerzy też mogą być zagrożeni, bo ten wzrost dochodów rozporządzalnych będzie takim impulsem szczególnie dla uboższych rodzin, że zapragną zwiedzać świat i rzucą się na podróżowanie PKP i PKS, a jednocześnie będą zwozić do kraju zakupione tam owoce i warzywa nie mówiąc o alkoholu. :-))) Paranoja jest goła! :-)
OdpowiedzWidzę że ten Pan analizuje wszystkie branże ,ostatnio nabiał...... i co? Nie sprawdziło się ....tacy to są fachowcy..Jaka będzie pogoda w maju Panie Szanowny?
Odpowiedz