Co dalej z KZPOW Włocławek? KSC odwołała spotkanie
Z piątkowego spotkania prezydenta Andrzeja Pałuckiego (SLD) i szefostwa Krajowej Spółki Cukrowej na temat przejęcia włocławskiej fabryki keczupu nic nie wyszło. Oficjalnie KSC potrzebowała więcej czasu, aby się przygotować. Nieoficjalnie spółce przeszkadzało, że po ujawnieniu tematyki spotkania przez magistrat wydzwaniają do niej dziennikarze i politycy - podała "Gazeta Wyborcza".
Jak już pisał portalspozywczy.pl, w wyniku zamknięcia fabryki we Włocławku, pracę straciłoby 121 osób. Produkcja wyrobów pod marką Włocławek ma być kontynuowana w zakładzie produkcyjnym w Łowiczu. Agros-Nova chce tę markę dalej rozwijać, zarówno jeżeli chodzi o dystrybucję jak i sprzedaż.
W maju mówiono o tym, że zakład we Włocławku ma zakupić Citronex - potentat rynku bananów. Jednak nagle firma zrezygnowała z inwestycji.
Fabryka może kosztować od trzech do pięciu milionów złotych.
Czytaj także: Krajowa Spółka Cukrowa przejmie fabrykę keczupu we Włocławku?
