Cukier potaniał, ale perspektywy ciągle są dobre
Drugi tydzień grudnia przyniósł przecenę notowań cukru. Zarówno biały jak i surowy straciły po około 4 proc. i cukier rafinowany był notowany nieco poniżej 600 USD/t, a nierafinowy poniżej 490 USD/t - informuje FAMMU/FAPA.

Ze względu na fakt, że w 2009 roku cukier bije rekordy, zasadnym jest pytanie, jak dużo mogą wzrosnąć jego ceny? W przypadku cukru surowego coraz częściej pojawiają się opinię, że pierwsze półrocze 2010 roku może przynieść korektę, ponieważ pozostawione na plantacjach 40-60 mln ton trzciny cukrowej w Brazylii z powodu złych warunków pogodowych może zostać stosunkowo łatwo zebrane.
Analitycy z banku JP Morgan nie wykluczają spadku nawet do 15 UScts/lb, a Goldman Sachs do 17 US cts/lb. Druga połowa przyszłego roku miałaby przynieść kolejną podwyżkę cen w oczekiwaniu na wyniki z Indii i Chin. Z drugiej jednak strony zbiory w Brazylii kończą się w kwietniu i do tego czasu trend cenowy nie powinien się gwałtownie zmienić.
W przypadku cukru białego w krótkim horyzoncie jego ceny powinny jeszcze podrożeć ze względu na popyt ze strony Indii, Pakistanu i Indonezji, które sygnalizowały takie zakupy. Analitycy z Rabobank prognozują, że azjatycki popyt może doprowadzić do wzrostów ceny cukru białego o 20-30 USD/t do około 650 USD/t. Warto zaznaczyć, że przedstawiciele rafinerii cukru Al Khaleej w Dubaju - największego samodzielnego zakładu tego typu na świecie, przyznali, Ŝe błyskawiczne wykorzystanie dodatkowego limitu eksportu cukru z UE (700 tys. ton) zostanie z łatwością wchłonięte przez rynki bliskowschodnie lub azjatyckie i taki dodatkowy wolumen nie wpłynie na ceny cukru.
Przyszły rok ma być również dobry dla lukratywnych interesów w sektorze cukru ze względu na deficyt. Nowym Jorku zaś notowania są najwyższe od 30 lat. Głównymi powodami drożejącego kakao są kłopoty z zaopatrzeniem i rosnący popyt.
