- Internetowe spory o to, który majonez jest najlepszy i deklarowanie lojalności do danej marki to fenomen w polskiej branży spożywczej. Dlaczego to akurat majonez tak emocjonuje Polaków?
- Rynek majonezu w Polsce jest wart 650 mln zł. Czy internetowe wojny na pewno są w 100 proc. spontaniczne?
- Co o nietypowych inicjatywach internautów sądzą producenci Majonezu Dekoracyjnego i Majonezu Kieleckiego?
Wojna o majonez, czyli o wyższości Kieleckiego nad Winiary (lub odwrotnie)
Od jakiegoś czasu w sieci szczególnie duże emocje wywołują dyskusje na temat majonezu. Miłośnicy i przeciwnicy Kieleckiego, Winiary i innych marek "pojedynkują się" w sieci z uporem godnym zwaśnionych opcji politycznych albo światopoglądowych. Podobnych sporów próżno szukać między miłośnikami np. Pepsi i Coca-Coli czy fanów Żubrówki i Bolsa. Skąd zatem wzięły się internetowe wojny majonezowe?
Paweł Jaroszyński, CEO, Head of Social Media w agencji Pitted Cherries w rozmowie z serwisem portalspozywczy.pl stawia tezę, że cały spór umiejętnie podsycany jest przez marketingowców.
- Dla marki Winiary czy producenta Majonezu Kieleckiego nie ma lepszej reklamy niż napędzane silnymi emocjami „dyskusje” konsumentów. Tworzy się nam naturalny buzz marketing i jest to sytuacja wymarzona dla każdego marketingowca. Nic tylko siedzieć z boku i od czasu do czasu umiejętnie wkładać kij w mrowisko, aby temperatura sporu nie malała, albo była coraz większa. A budżet marketingowy na to na pewno jest, bowiem według szacunków rynek majonezowy w Polsce jest wart 650 mln zł - dodaje.
Internetowe wojny o majonez nie są spontaniczne?
Skąd biorą się internetowe "wojny" przeciwników i fanów majonezów różnych marek? Nasz rozmówca wskazuje, że kwestie geograficzne nie są jedynym czynnikiem napędzającym te dyskusje.
- Tak jak wspomniałem wcześniej – spór ten jest umiejętnie podsycany przez specjalistów z marketingu. Dodatkowo wspomniana kwestia geograficzna, no i oczywiście głębokie przekonanie konsumenckie wyniesione z dzieciństwa. Według mojej opinii jest to powód najistotniejszy - dodaje.
- Jeśli w naszym rodzinnym domu od zawsze królował na stołach Majonez Kielecki, to nie ma takiej siły na świecie, która przekonałaby nas do Majonezu Dekoracyjnego Winiary. I odwrotnie. A osoby, które twierdzą, że np. nasz ulubiony, kojarzący się z domem rodzinnym i Świętami, majonez „ma octowy smak”, wywołują u nas bardzo silne uczucie frustracji. Ciśnienie skacze i kłótnia gotowa - podsumowuje Jaroszyński.
Producent Majonezu Dekoracyjnego o internetowych bitwach
Mirosława Kulczyńska, kierownik grupy produktów w Nestlé Polska, właściciela marki Winiary, mówi w rozmowie z serwisem portalspozywczy.pl, że Winiary każdego dnia aktywnie budują społeczność wokół całej marki.
- Realizujemy konkursy, prowadzimy akcje z influencerami, ale co równie ważne, wspieramy konsumentów w kuchni: dzielimy się przepisami na bazie naszych produktów, wiedzą na temat zbilansowanych i wartościowych potraw. Najlepszym tego przykładem jest nasz serwis internetowy winiary.pl, który jest obecnie największym portalem kulinarnym prowadzonym przez markę. Rzeczywiście, w odpowiedzi na wszystkie te działania, docierają do nas przejawy sympatii konsumentów – pozytywne komentarze w mediach społecznościowych czy ich zaangażowanie w realizowane przez nas akcje – które potwierdzają, że się nam to udaje. Cieszymy się, że tak chętnie konsumenci stają też w roli ambasadorów naszej marki. To właśnie ich głos jest bowiem dla nas najważniejszy - dodaje.
Adam Jamróz, prezes WSP Społem przyznaje w rozmowie z serwisem portalspozywczy.pl, że firma jest świadoma i dumna z faktu, że dla wielu konsumentów Kielecki to coś więcej niż tylko produkt spożywczy.
- Dostrzegamy, jak pozytywnie odbierany jest Kielecki. Widzimy jak często na forach internetowych temat ten wzbudza autentyczne emocje. Skala zaangażowania fanów to dla nas nie tylko niezwykłe wyróżnienie ale również olbrzymia odpowiedzialność. Nie możemy zawieść ich zaufania. W czasach silnego oddziaływania social mediów to właśnie one są głównym kanałem komunikacji. Za ich pośrednictwem sympatycy Majonezu Kieleckiego piszą do nas, wysyłają zdjęcia czy oznaczają w postach, w których pokazują jak wykorzystują produkty WSP Społem. Odbieramy to jako chęć współdziałania z nami czy wręcz wspólnego tworzenia marki. Bardzo nas to napędza do dalszej pracy i daje dużo pozytywnej energii - wskazuje.
Producent Majonezu Kieleckiego o inicjatywach fanów
Niektóre inicjatywy fanów Majonezu Kieleckiego zaskakują nawet producenta.
- Jesteśmy pełni uznania dla kreatywności konsumentów. Kto by na przykład kilka lat temu pomyślał, że nasz produkt rewelacyjnie sprawdzi się jako dodatek do ciast lub lodów. Wielokrotnie przygotowywaliśmy takie nieszablonowe dania, bazujące na otrzymanych przepisach i muszę przyznać że smakują rewelacyjnie. Nie mówię tego bynajmniej z zawodowego obowiązku, najlepiej to sprawdzić i samemu się przekonać. Nie czekamy jednak biernie na sygnały z rynku. Cyklicznie organizujemy różne akcje skierowane do fanów. Zależy nam na stałym, dwustronnym kontakcie. Wynika to z szacunku i ogromnej sympatii do naszych Konsumentów. Współpracujemy także influencerami, bloggerami, youtuberami. Także za ich pośrednictwem staramy się docierać do aktualnych i potencjalnych nabywców - podsumowuje Adam Jamróz.
Majonez Kielecki kończy 62 lata. "W Kielcach jest jak religia"
Szukasz magazynu do wynajęcia. Zobacz ogłoszenia na PropertyStock.pl

komentarze (6)
Mimo że w kiedyś w moim domu u mamy królował majonez Winiary , ja w mojej rodzinie uważam za Nr. 1 Majonez KIELECKI . Ma dużo LEPSZY SMAK . Winiary Kiedyś i Dziś to Całkiem Inny MAJONEZ . A KIELECKI niech żyje 100 lat .
Odpowiedznajlepszy jest wegański Develey, to jest majonez bez dręczenia kur !
OdpowiedzTylko ♡ Kielecki ♡
OdpowiedzTylko Pomorski z Ocetixu!
Odpowiedznajlepszy jest Motyl! (także wegański)
Odpowiedz