Limit KSC Polski Cukier może wzrosnąć o 40 tys. ton
Nawet o 40 tysięcy ton może zwiększyć się limit produkcyjny Krajowej Spółki Cukrowej jeżeli minister rolnictwa wyda zgodę na przyjście do firmy 1200 plantatorów. Rolnicy chcą odejść z cukrowni Glinojeck, która zmieniła właśnie właściciela - informuje Redakcja Rolna TVP.

Cukrownia w Glinojecku została sprzedana przez koncern British Sugar firmie Pfeifer und Langen. Gotowość odejścia zgłosiło 3 tysiące rolników. Część z nich chce teraz współpracować z Krajową Spółką Cukrową. Twierdzą, że tam mają bliżej, a ceny skupu są wyższe. Wnioski rolników w sprawie przeniesienia limitu produkcji cukru z Glinojecka do cukrowni Krajowej Spółki Cukrowej są już w ministerstwie rolnictwa.
Jeżeli cukrownia przechodzi z rąk do rąk to plantatorzy mają prawo zmienić firmę do której odstawiają surowiec - tak mówią przepisy. Dla Krajowej Spółki Cukrowej ta sytuacja to prawdziwe zrządzenie losu. „Polski Cukier" chciał kupić Glinojeck, który w ostatniej chwili sprzątnął mu sprzed nosa koncern Pfeifer und Langen. Teraz okazuje się, że część unijnego limitu produkcyjnego może jednak trafić do toruńskiego koncernu kuchennymi drzwiami.
Ale cała sprawa nie jest jeszcze przesądzona. Koncern Pfiefer und Langen twierdzi bowiem, że wprawdzie kupił cukrownię w Glinojecku, ale tylko pośrednio.
- Firma Pfiefer und Langen Polska nabyła spółkę, która była i jest właścicielem cukrowni Glinojeck. W związku z tym nie nastąpiła bezpośrednia zmiana tylko pośrednia - wyjaśniał 11 lutego Redakcji Rolnej TVP Janusz Pierun z Pfeifer und Langen.
Cukrowni w Glinojecku jest największą polską cukrownią. Jej zdolności produkcyjne to 150 tysięcy ton cukru rocznie. A to, aż 10% krajowego limitu.
