Prof. Makosz: Polski sadownik produkuje najtańsze jabłka na świecie
- W Polsce od co najmniej 10 lat jabłka deserowe dobrej jakości są tańsze od zwykłego chleba. Już w 2001 roku jabłka były tańsze niż w kilku krajach. Ceny detaliczne wyniosły w Polsce 0,37 USD/kg, w USA, Francji, Włoszech i Niemczech 1,5–2,0 USD/kg. Również w obrocie międzynarodowym najtańsze są krajowe jabłka. Ceny za nasze eksportowane jabłka wynoszą 0,39 euro/kg, za włoskie 0,60 euro/kg, a za amerykańskie 0, 9 euro/kg. Podobne relacje cen naszych jabłek, w kraju i zagranicą, mogą być w najbliższych latach. Zastanawiam, się jak długo polski sadownik będzie w stanie produkować najtańsze jabłka na świecie - alarmuje prof. Eberhard Makosz, przewodniczący zarządu Towarzystwa Rozwoju Sadów Karłowych.

Jego zdaniem jednym z podstawowych powodów niskich cen jabłek w naszym kraju są niższe koszty produkcji, w tym siły roboczej.
- Bardzo duże różnice w kosztach pracy, tj. 9 – krotne, były między USA, Szwajcarią a Białorusią. W naszym kraju istotnie niższe są koszty pracy w porównaniu z krajami Zachodniej Europy, w których produkcja jabłek odgrywa ważną rolę. Przy takich kosztach pracy, jesteśmy konkurencyjni na światowym rynku jabłek. Sytuacja jednak zmieni się, kiedy w Polsce koszty pracy netto przekroczą 5,0 euro/godz. Za wynagrodzenie godziny pracy netto w innych krajach można kupić od 1,5 do 5,0 kg jabłek dobrej jakości wartościowych odmian. W naszym kraju na relatywnie wysoki ekwiwalent płacy godzinowej, wyrażonej w kg jabłek wysokiej jakości, mają wpływ niskie ceny detaliczne jabłek - informuje prof. Makosz.


Materiał chroniony prawem autorskim - zasady przedruków określa regulamin.