Purella na EEC 2019: Trendy na rynku żywności są widoczne, ale zmienia się to bardzo powoli
– Po tym jak przeprowadziliśmy szerokie badania fokusowe okazało się, że wszystkie trendy, o których się mówi są bardzo silnie widoczne, ale głównie w Wilanowie. Natomiast cały polski rynek nadal jest bardzo tradycyjny i zmienia się bardzo powoli - powiedział Michał Czerwiński, prezes Purella Superfoods w trakcie debaty „Wielkie przyspieszenie. Przyszłość rynku spożywczego” podczas Europejskiego Kongresu Gospodarczego 2019.

Michał Czerwiński przyznał, że Purella w 2018 r., przed wprowadzeniem nowej linii produktów, przeprowadziła szerokie badania fokusowe w różnych miastach Polski.
- Okazało się, że wszystkie trendy, o których się mówi są bardzo silnie widoczne, ale głównie w Wilanowie. Rynek polski nadal jest bardzo tradycyjny. Polacy chcą próbować nowości i odżywiać się zdrowo, ale z drugiej strony są bardzo tradycyjni. Nadal funkcjonuje kotlet schabowy z kapustą. Kobiety, które na co dzień gotują mówiły nam w badaniu, że chciałyby żeby ich rodzina odżywiała się zdrowo, ale ten kotlet na stole musi być - dodał.
Prezes Purelli jest zdania, że należy obserwować trendy i odwoływać się do młodych ludzi, ale mówiąc o szerokiej dystrybucji i budowaniu silnej marki, mówimy o rynku wciąż tradycyjnym, który będzie się zmieniał bardzo powoli.
- Chcemy jeść zdrowiej, ale to musi być proste dobrze skomunikowane. Cena wciąż jest niezwykle istotna, co nie jest proste w połączeniu z wysoką jakością. To wszystko trzeba połączyć żeby nasze produkty sprzedawały się nie tylko w Wilanowie, ale i w innych miastach Polski - dodał.
W drugiej części dyskusji prelegenci rozmawiali na temat plastiku oraz tego czy polski konsument jest gotowy płacić więcej za opakowania wykonane z alternatywnych surowców.
- Zgodzę się, że jest zainteresowanie plastikiem. W badaniach wyszło nam, że konsument chciałby mieć opakowania, które są wygodne, biodegradowalne i zdrowe, ale nie jest w stanie za to więcej zapłacić. Dopóki opakowania nie staną się mniej istotnym elementem kosztu, dopóty będzie problem z rozwojem opakowań bio. Być może jeżeli pojawią się dotacje lub wsparcie, ten rynek będzie się szybciej rozwijał. Na koniec dnia wciąż cena czyni cuda i są trendy, ale masowy konsument nie jest w stanie za to zapłacić - dodał.
W trzeciej części debaty rozmawialiśmy na temat start-upów i ich roli na rynku żywności w Polsce.
- Purella jest na rynku od 3 lat i od trzech lat cały czas się uczymy. To jest chyba najważniejsza cecha, którą powinien mieć start-up na tak konkurencyjnym rynku: uczenie się i wyciąganie prawidłowych wniosków. Stworzenie produktu i ulokowanie go na rynku jest łatwiejsze niż stworzenie produktu, który utrzyma się na nim dłużej niż rok. Mieliśmy wiele ciekawych i innowacyjnych, nagradzanych produktów, których nikt ich nie kupował. Na szczęście wyciągamy wnioski. Dobry start-up analizuje rynek i podejmuje ryzyko w obszarze innowacji, ale muszą być one dobrze przemyślane i zbadane. Potrzeba na to czasu i pieniędzy, a start-up często nie ma jednego ani drugiego. Nie chodzi o to żeby nie popełniać błędów, ale popełniać je raz i wyciągać odpowiednie wnioski - podsumował.


Materiał chroniony prawem autorskim - zasady przedruków określa regulamin.