Jego zdaniem, po zniesieniu kwotowania produkcji UE ma szansę produkować więcej cukru i z importera netto, jakim jest obecnie, stać się eksporterem netto cukru. Brytyjski koncern ABF, do którego należy British Sugar, przyznał zaś, że nowa rzeczywistość niesie nowe wyzwania, a zyski z cukru będą mniejsze. Podobnego zdania jest niemiecki koncern Suedzucker, który zmniejszył swoją prognozę zysku operacyjnego o 1/3. Od kilku lat UE boryka się z nadwyżkami cukru, bo produkuje go więcej, niż wynoszą limity produkcyjne. Jednocześnie jednak kwoty produkcyjne są niższe niż konsumpcja i UE musi sprowadzać cukier z krajów trzecich.
W drugiej połowie 2013 roku średnie ceny cukru w UE zaczęły zauważalnie spadać, w Polsce ten proces zaczął już na początku roku. Powodem przecen jest poprawa zaopatrzenia - bezcłowy import z krajów Afryki, Karaibów i Pacyfiku oraz Najsłabiej Rozwiniętych Państw wzrósł w ujęciu rocznym w sezonie 2012/13 (październik/wrzesień) o ponad 9% do ponad 2 mln ton. Komisja Europejka uruchomiła także w sezonie 2012/13 szereg mechanizmów poprawiających zaopatrzenie (wprowadzenie cukru pozakwotowego na unijny rynek z opłatą wyrównawczą, system przetargów importowych po obniżonym cle).
Po zniesieniu kwot produkcyjnych może wzrosnąć nie tylko produkcja cukru, ale i izoglukozy. Większa podaż działa deprecjonująco na ceny, dodatkowo wzrośnie konkurencja ze strony izoglukozy, która dla cukru - zwłaszcza w przemyśle spożywczym - jest substytucyjnym produktem. Nadprodukcja cukru na świecie, która owocuje spadkiem cen na giełdach, będzie zaś sprawiać, że import będzie stosunkowo tani i łatwo dostępny.
Dlatego też zyski w branży cukrowniczej mogą być niższe, trudniej może też być o nabywców w UE i koncerny już zaczynają szukać nowych rynków zbytu. Według Martina Todda z firmy konsultingowej LMC International w ciągu ostatnich pięciu lat poprawiła się konkurencyjność cukru buraczanego wobec trzcinowego, ale zmienność cenowa, jaka jest obserwowana w ciągu ostatnich lat, będzie jednym z największych wyzwań dla cukru z buraków w krótkim i średnim horyzoncie. Todd nie wyklucza, że po 2017 roku unijni producenci będą wytwarzać tyle cukru, ile będą chcieli, ale podkreśla, że oznacza to konkurencję na światowym rynku z Brazylijczykami i Tajami. Jego zdaniem bez poprawy plonowania i wydajności będzie to bardzo trudne.
Szukasz magazynu do wynajęcia. Zobacz ogłoszenia na PropertyStock.pl

komentarze (1)
TO JEST BARDZO WAŻNA INFORMACJA BIZNESOWA. TO POWINNA BYĆ WAŻNA INFORMACJA DLA ZARZĄDU KSC GDYBY TO BYŁ KONCERN PRYWATNY. KSC POWINIEN BYĆ KONCERNEM Z KAPITAŁEM MIESZANYM BO MY POLACY W WIĘKSZOŚCI NIE POTRAFIMY ZARZĄDZAĆ FIRMAMI.
Odpowiedz