Kozarzewska dodaje, że należy również wspomnieć o zmianach klimatu i zagrożenia pogodowe przed którymi możemy próbować się bronić, jednak bardzo wpływają na podniesienie kosztów produkcji.

- Jeśli chodzi o siłę roboczą to musimy myśleć przyszłościowo, bardzo kreatywnie i strategicznie nad tym w jaki sposób ta siłę roboczą zastąpić. To, że w tym momencie zastąpimy Ukraińców Nepalczykami może zadziałać na jakiś czas. Jednak jeśli nie wymyślimy żadnego innowacyjnego rozwiązania które pozwoli zmechanizować zbiór w taki sposób, żeby owoce zachowywały w pełni jakość owoców deserowych to po prostu ten biznes się przeniesie. Najpierw na Ukrainę – później tam też się skończy siła robocza – i dalej na Wschód - przyznała. 

 

 

Szukasz magazynu do wynajęcia. Zobacz ogłoszenia na PropertyStock.pl