Żywność ekologiczna nigdy nie będzie masowa
- Produkty ekologiczne nigdy nie będą w Polsce produktami masowymi, ponieważ co najmniej 20 proc. wyższe ceny od razu eliminują większość klientów - mówi "Rzeczpospolitej" przedstawiciel jednej z sieci handlowych.

Już 40 proc. kupujących Polaków interesuje się produktami eko – nie tylko żywnością, ale też kosmetykami i chemią domową – wynika z badania firmy Nielsen, które poznała „Rzeczpospolita".
Po produkty eko sięgają klienci z różnych grup wiekowych, ale generalnie momentami przełomowymi, które skłaniają do większego zainteresowania tym rynkiem, jest pojawienie się w rodzinie dziecka, problemy zdrowotne, ale też rosnąca moda na życie bardziej eko. Nielsen podaje, że zazwyczaj zaczyna się od sięgania po produkty spożywcze, następnie konsument rozszerza zainteresowanie na kosmetyki, a na końcu po chemię, np. produkty piorące czy czyszczące.
Szukasz magazynu do wynajęcia. Zobacz ogłoszenia na PropertyStock.pl
Póki co polski rynek żywności ekologicznej oceniany jest na 1–1,1 mld zł i choć rośnie w dwucyfrowym tempie, to nadal jest znacznie mniejszy niż włoski czy francuski. Europejskim liderem są Niemcy, wydający na ten cel 10 mld euro rocznie.
Wszyscy detaliści podkreślają, że priorytetem jest dostosowywanie cen oferty eko do możliwości polskich konsumentów. Nie ma też co ukrywać, że te produkty zawsze będą droższe, ponieważ z racji metod produkcji plony są niższe i mniej trwałe, co przekłada się na finalny produkt.
