Handel

Kompania Wschodnioindyjska

Autor: Paweł Jachowski
Data: 29-10-2015, 15:00

Indonezji przez długi okres nie było w orbicie zainteresowań polskiej branży spożywczej. Dopiero w obecnej dekadzie Polacy odkryli, że ten kraj wraz ze swoimi 250 mln konsumentów to miejsce, w którym trzeba się pojawić. Nasz eksport do Indonezji dopiero raczkuje, ale tempo jego wzrostu może imponować.

TEN TEKST JEST CZĘŚCIĄ STREFY PREMIUM PORTALSPOŻYWCZY.PL

Szukasz lokalu handlowego do wynajęcia? Zobacz oferty na PropertyStock.pl

Według oficjalnych danych Ministerstwa Handlu Republiki Indonezji, polski eksport spożywczy do azjatyckiego kraju w latach 2010-2014 wzrósł aż 250-krotnie, osiągając poziom ok. 15 mln dolarów. Tak szybki przyrost na papierze jest jednak nieco mylący. Po pierwsze, zgodnie z tymi samymi danymi, naszym punktem wyjścia był eksport rzędu zaledwie 60 tys. dolarów. Po drugie, danym tym daleko do bycia pełnymi i rzetelnymi. Bierze się to stąd, iż towary z Polski często trafiają do Indonezji poprzez pośredników.

Oznacza to, iż artykuły spożywcze wyprodukowane w Polsce figurują w indonezyjskich księgach statystycznych w rubrykach innych krajów, zwykle Singapuru bądź państw Unii Europejskiej.

Silny protekcjonizm