Mamy co robić przez najbliższe lata - wywiad z Anną Olewnik-Mikołajewską

Szukasz magazynu do wynajęcia. Zobacz ogłoszenia na PropertyStock.pl

Rok 2017 był bez wątpienia trudnym okresem dla ZM Olewnik. Jak z dzisiejszej perspektywy ocenia pani to, co działo się w firmie na przestrzeni ostatnich dwunastu miesięcy?

Rok 2017 był najtrudniejszym rokiem w historii Zakładów Mięsnych Olewnik, a także w całej mojej karierze zawodowej. Tragiczny w skutkach pożar, działania związane z likwidacją szkody, ogromne straty materialne oraz konieczność wdrożenia całego procesu związanego z ponownym uruchomieniem zakładu w oczywisty sposób zmieniły obowiązującą strategię rozwoju firmy. Mam nadzieję, że nowa koncepcja działania, mająca na celu m.in. budowę nowego zakładu, odzyskanie mocy produkcyjnych sprzed pożaru oraz pełny powrót na rynek Zakładów Mięsnych Olewnik, przebiegnie sprawnie.

Po pięciu miesiącach od uruchomienia produkcji (ZM Olewnik wznowiły produkcję w sierpniu 2017 r. w niespalonej i wyremontowanej gruntownie części zakładu - przyp. red.) mogę powiedzieć, że jest bardzo ciężko. Zależy nam, aby nasi dotychczasowi partnerzy handlowi i konsumenci odbierali nas tak, jakby nic się nie wydarzyło, aby już nie było współczucia, tylko profesjonalizm działania.