Prezes Animeksu: Do przegranych nie będziemy należeć
- Autor: Jan Bazyl Lipszyc
- Data: 21-07-2009, 08:54

Szukasz magazynu do wynajęcia. Zobacz ogłoszenia na PropertyStock.pl
- Czy w branży mięsnej jest kryzys, a jeśli tak, to jak on się objawia? Animex jest firmą regionalną, śledzicie rynki europejskie, monitorujecie konkurencję. Mówmy zatem nie tylko o polskim rynku.- Każdy kryzys zaostrza konkurencję i wyostrza sygnały dochodzące do firm. Kryzysy mają więc także dobre strony. Oczywiście mamy kryzys, ale w Polsce ma on zupełnie inną głębię niż w wielu krajach Europy, gdyż u nas branża mięsna jest ciągle w trakcie formowania się - zmienia się sposób zarządzania, sposoby działania firm. Do tego dokłada się ekonomiczna niepewność. Sytuacja pewnie się jeszcze trochę pogorszy, co wzmocni siły działające na przemysł mięsny i uporządkuje rynek.
- Czego zatem możemy się spodziewać - fuzji, przejęć, bankructw?
- To wszystko będzie się działo, tak jak w każdym gwałtownie rozwijającym się systemie ekonomicznym. Bankructwa już mamy, przejęć będzie prawdopodobnie niewiele, bo do nich trzeba sprzedającego, kupującego i pieniędzy. Banki nie będą chętnie pożyczały, a z własnymi funduszami wiele firm może mieć problemy.
komentarze (72)
firmy-- Bardzo miło że ktoś coś zaczął pisać o tej branży. Szkoda że tak późno. Wywiad Z Dariuszem Nowakowskim jest b. ciekawy. Może Aniemx będzie mniej hermetyczny. Produkty dobre ale nie zaskakujące. Aby coś powiedzieć o zakładach mięsnych trzeba pracować. Zaczynać od pracownika szeregowego i przejść wszystkie szczeble. Rozproszenie jest dobrą formą uniknięcia kłopotów w razie wpadki lub ataku konkurencji. Animex wpadł w sidła sieci hipermarketów. To one teraz kreują rynek i żądają niższych cen. A produkty Animexu są drogie aby nie nazwać luksusowymi nie zawsze idzie two w parze z jakością. Praca--- Problem firmy Animex tkwi w ludziach. Rekrutacja prowadzona jest nieudolnie. Wielu znakomitych fachowców pracuje w innych profesjach i sie marnują. A to oni mają znaczą cy zapalnik który pomógł by przetrwać a nawet łagodnie przejść przez kryzys. Ostatnio jedna ze znaczących na rynku światowym firm poszukuje specjalistów młodych około 30 lat z dużym doświadczeniem. nie szuka po dużych korporacjach typu Animex Sokołów bo tam sa ludzie od gadanie a nie od pracy. Szkoda że tacy specjaliści nie zawsze są chętni lub marnują się w innych branżach. Drzwi dla nich w Animexie stały się barierą nie do przebicia. Młody zdolny po studiach musi się dużo uczyć pomyślcie i zapraszajcie wreszcie ludzi a nie oglądajcie dokumentów w necie i aplikacji.
OdpowiedzCiekawe że róznego rodzaju maści redaktorzy już od 10 lat cały czas twierdzą że małych nie będzie że duży wszystkich zmiecie. A tu jak na złość odwrotnie sie robi. Pewnie dlatego Prezes Animexu tak sprytnie unikał odpowiedzi na to pytanie bo wie że \"mali i średni\" tak szybko nie padną. Nie potrzebnie sie tylko przyznał na koniec iż ma wolnych 50% mocy produkcyjnych bo to świadczy albo o gigantomanii albo o słabości działu handlowego który nie może zagospodarować AŻ 50% maocy produkcyjnych. Z tymi niszami to też tak do końca nie jest,. Po prostu moloch Animex jest za mało elastyczny aby nadążyć za trendami i nowościami w branży. Bo to nie on pierwszy np. wprowadził technologie NIM i nie on pierwszy wprowadził nowe linie typu z cielęciną. Po drugie powoli acz systematycznie sie zuważa mniejszych graczy w sieciach a to nie wróży wielkiej trójce dobrze. Także nie przesadzałbym w określaniu 15-18% wielkiej 3 w udziale w rynku. tyle to być może ma ona w produkcji mięsa (a i w to wątpie - skoro Animex przyznawał sie kilka miesiecy temu do udziału 5%) ale na pewno nie w rynku polskim. Jeśłi udziały Wielkiej 3 w produkcji wynoszą wg Prezesa 15% to 40 % z tego trzeba odjąć na eksport czyli udział tych trzech firm w rynku polskim to niecałe 10%. A to bardzo cieniutko. A w wędlinach wyjdzie jeszcze mniej. Ciekawe dlaczego te firmy nie graja tak jak mniejsze na wszystkich \"trąbkach\" tylko cały czas na 2-3. Brak doświadczonej kadry managerskiej w dziale handlowym? I tu widzę że muszę się zgodzić w tym względzie w 100% z moim przed komentatorem - Arkiem!!! Przypomnę jak to \"managerowie\" z Sokołowa dokonali strat w Drobimexie - Wiesenhofie na ok. 22 mln zł.
OdpowiedzAnimex to jak pisałem kolos na glinianych nogach. Jeśli weźmiemy udziały i ilości dostarczane do sieci wielkopowierzchniowych to się okaże że górują tu mniejsze przedsiębiorstwa bardziej prężne w działaniu. _Ocena AcNielsen i innych podmiotów świadczących usługi badania i analizy rynku nie są wiarygodne. _Analizy i dane podawane przez sieci są czasami nie miarodajne (fałszywe). Realnie patrząc zakłady należące do grupy animex maja kłopoty ze zbytem. _Firma straciła zaufanie klienta w wyniku wielu medialnych afer tak jak jedna sieci hipermarketów. __Nie ukrywajmy ale branża mięsna kurczy się niesamowicie. Wyniki widać w ilości sprzedawanych komponentów do produkcji. ___To bardzo zły znak ale i okazja dla ludzi myślących. Wywiadownie gospodarcze zainteresowane rynkiem spożywczym wiedzą naprawę gdzie szukać pieniędzy nawet w dobie kryzysu. Posiadają znakomite informacje na temat rynku. __Dla Animexu konkurencją jest Sokołów. Ale za Sokołowem stoi skandynawsko duński koncern mięsny (HK i DK). pomimo wielu kłopotów na rynkach to oni są graczami z dużym potencjałem. Fabryki ich to potężne twierdze z bogatym parkiem maszynowym. Ci którzy mieli okazję widzieć je wiedzą jak bardzo dużymi mocami przerobowymi i wyszkolonymi pracownikami oni dysponują. Widząc terminale przeładunkowe i jakość produktów daleko naszemu przemysłowi mięsnemu do sprostania wymaganiom stawianym przez konkurencję.
OdpowiedzPrezes stoi za kotarą. Czy on wie co się dzieje w branży? może powinien poczyta o swojej Firmie i zacząć wysnuwać wnioski. Zgodzę się z przedmówcą Arkiem w wielu kwestiach związanych z funkcjonowaniem firmy. Ktoś powinien obiektywnie spojrzeć na branżę. Firma Aniemx to zamknięta twierdza. To nie ludzie są dla Animexu tylko animex dla nich. Rozwój zależy od tego czy będą inwestować w specjalistów. Dziś zostaje tylko nazwa.
OdpowiedzJak wszyscy wiemy obecnie ciągnie się kilka rozmów na temat kosolidacji w branży mięsnej. Jeśli się one zakończą pomyślnie to Animexowi może dojść 1-2 konkurentów o dużych możliwościach produkcyjnych i finansowych. A to nie dobrze wróży tej firmie której przewaga nad konkurencją opiera sie tylko na czynnku masy (zrówno finansowej jak i produkcyjnej). Po konsolidacji małych iśrednich firm może się okazać iż tak jak w przypadku Agryfu firma ta zacznie tracić rynek tradycyjny a i w dużej mierze rynek sieciowy. Także w eksporcie pojawiła się już konkurencja dla Animexu, jednak Nowak czy inna pojedyncza firma jest zbyt małym i słabym zakładem aby poważnie mógł na razie zagrozić Animexowi. Ale po kosolidacji.... I wszystko na to wskazuje iż dla Animexu idą trudne dni ale Zarząd na razie o tym nie wie bądź nie chce wiedzieć. A w handlu jest jak na wojnie - nie liczą się koneksje i układy gdyż giną w niej i książęta i chłopi. Tak samo jest w naszej branży przez handel upadają i prezesi i przedstawiciele, bo albo ktoś zna swoje rzemiosło albo tylko trzyma sie stołków.
Odpowiedz