Terra incognita

Polscy eksporterzy w ostatnich latach coraz chętniej spoglądają w kierunku perspektywicznych rynków spoza Europy, na czele z Chinami. Skupiają się szczególnie na tych państwach, w których rośnie PKB, wzrasta liczba ludności, a także gwałtownie zwiększają się aspiracje klasy średniej. Tym bardziej dziwi, że zainteresowanie producentów żywności Meksykiem wciąż jest stosunkowo niewysokie, biorąc pod uwagę, że spełnia on powyższe kryteria. Mexico City, Guadalajara czy Monterrey pod względem geograficznym leżą w podobnej odległości, co Pekin, a pod względem kulturowym są przecież znacznie bliższe.

Tymczasem eksport rolno-spożywczy z Polski do Meksyku w 2014 r. wart był zaledwie 24,4 mln euro. Aby wyobrazić sobie, jaka to wartość, wystarczy powiedzieć, że to tylko odrobinę więcej, niż wynoszą roczne wpływy z eksportu samych polskich j abłek n a U krainę. C o w ięcej, nasz eksport do Meksyku nie wzrasta regularnie, lecz raz rośnie, a raz maleje. W ostatnich latach zdarzyło się, że przekroczył 33 mln euro, a kiedy indziej spadł do 18,5 mln euro.