Złoty róg z Dobrego Miasta
- Autor: Jan Bazyl Lipszyc
- Data: 24-02-2010, 11:06

Pierwszy etap tej historii jest krótki, trwa do 1950 roku. Wtedy władza ludowa odbiera panu Siteniowi "Złoty Róg" i przekazuje Spółdzielni Spożywców Społem. Typowa dla tamtego okresu sprawa - w ramach bitwy o handel i upaństwowienia wszystkiego, co się da, zabierano wszak także małe zakłady rzemieślnicze. Nietypowe jest może tylko to, że byłemu właścicielowi piekarni pozwolono w niej nadal pracować. I nadal mieszkał na górze, nad piekarnią.
Dwaj inni właściciele piekarni w Dobrym Mieście, którym także zabrano ich własność, wzięli odszkodowania. Błażej Siteń nie wziął. I na tym się typowa sytuacja kończy, bo w 1956 roku udało mu się piekarnię odzyskać. Gdyby wziął te mizerne grosze odszkodowania, pewnie nie byłoby to możliwe. Na tym kończy się etap drugi i zaczyna trzeci, który trwa do dziś.
komentarze (3)
Bardzo dobry i ciekawy artykuł
Odpowiedzwięcej takich artykułów.Promujmy rodzinne firmy z tradycjami
Odpowiedzwięcej takich artykułów.Promujmy rodzinne firmy z tradycjami
Odpowiedz