M Food, lider w obrocie miodem, chce zwiększać zyski

Grupa M Food SA zakończyła 2015 rok zyskiem netto 5,3 mln zł, a w bieżącym roku planuje zwiększyć ten wynik do 7 mln zł. Opublikowane właśnie prognozy obrazują, że lider w obrocie miodem i wyrobami pszczelimi nie zamierza zwalniać tempa ani poddać się zawirowaniom na rynku surowców naturalnych, a wyniki finansowe z roku na rok mogą pozytywnie zaskakiwać rynek.
Przychody M Food do końca grudnia przekroczyły 123 mln zł, ze stale rosnącą tendencją r/r. Holding, poprzez spółkę zależną Corpo, zajmuje się obrotem miodu i produktami apikultury, czyli segmentem rynku, który zalicza się jeszcze do niszowych w Polsce, ale też Corpo działa na skalę międzynarodową, pozostając liderem polskiego rynku pszczelarskiego i jedną z największych tego typu firm w Europie. Wraz ze wzrastającym krajowym i zagranicznym popytem na produkty pszczele, spółka podjęła się szeregu inwestycji, które przynoszą efekty finansowe widoczne w wynikach 2015 roku, a w kolejnych latach spółka planuje utrzymać 8-proc. dynamikę przychodów i ok. 20- proc. dynamikę zysków.
M Food, poprzez swoją działalność, buduje solidne fundamenty pod dalszy rozwój grupy, w której głównym aktywem jest Corpo - podmiot zależny, specjalizujący się w obrocie miodem. Budowana w ostatnich latach pozycja rynkowa na świecie przyniesie spółce wzrost przychodów ze sprzedaży o 8 proc. na koniec 2016r., przy równoczesnym obniżeniu kosztów finansowych o ok. 1 mln zł.
- Po analizie sytuacji rynkowej, otoczenia makroekonomicznego i dotychczasowych przychodów zamykamy 2015r. z przychodami na poziomie 123 mln zł, przy wyniku netto 5,3 mln zł. Dodatkowo planujemy wprowadzić nowe zasady polityki dywidendowej i zakwalifikować się do segmentu spółek dywidendowych, stale dzielących się swoim zyskiem z akcjonariuszami - mówi Jerzy Gądek, prezes zarządu M Food.
Biznes sprzedaży miodów od lat przynosi Corpo duże zyski. Do specyfiki branży należą wysokie marże, niespotykane w innych segmentach branży spożywczej, wynoszące prawie 7 proc., na co wpływ ma wspomniany wcześniej model biznesu. - Pszczelarze to nieco hermetyczne grono. Umowy handlowe w tej branży bazują na długotrwałym budowanie dobrych relacji z dostawcami i odbiorcami, oraz ciągłym dbaniu o jakość surowca - dodaje Gądek.
Globalna skala działalności i atrakcyjne rynki zbytu sprawiają, że spółka niezmiennie utrzymuje wysokie zyski, a prognozy napawają optymizmem. Eksport przynosi 75 proc. przychodów, a odbiorcami są, prócz rynków europejskich, także kraje Ameryki Południowej, Stany Zjednoczone czy Arabia Saudyjska.
więcej informacji:
Powiązane tematy:
-
W Polsce jest około 2 milionów rodzin pszczelich
-
W Kielcach zebrano pierwszy miód z pasieki z recyklingu
-
Gorzowska elektrociepłownia udostępnia swoje tereny pszczelarzom
-
Duży producent miodu przejmuje, by wejść w e-commerce
-
Uczniowie z pięciu województw stworzą miododajne łąki
-
Naukowcy z USA pracują nad stworzeniem superwydajnego procesora na bazie miodu
-
Opole: Wnioski na ponad pół miliona złotych na wsparcie dla pszczół
-
Produkcja miodu we Francji na historycznie niskim poziomie
-
Mural hotelem dla pszczół
-
Podkarpackie: zbiory miodu niższe niż w poprzednich latach
- Co będzie gdy mleczarniom zabraknie energii?
- Kombinat Konopny: Robimy produkty zupełnie neutralne światopoglądowo
komentarze (0)