Marka LodyPRL podsumowuje pierwszy sezon. Chce rozwijać koncept m.in. o zapiekanki
- Autor: portalspozywczy.pl/pr
- Data: 27-09-2018, 13:49

Szukasz magazynu do wynajęcia. Zobacz ogłoszenia na PropertyStock.pl
Pojawiły się też nowe pomysły na kultywowanie dobrych kulinarnych tradycji z czasów słusznie minionych. LodyPRL nawiązują do rodzimej przeszłości w dwojaki sposób: odtwarzając mleczny smak ówczesnych lodów i reaktywując koncepcję spółdzielczości. W obydwu przypadkach z powodzeniem.
- Zależało nam, by stworzyć alternatywę dla systemów franczyzowych, które zdominowały lodziarski rynek – mówi Artur Kaczyński, z firmy Lodziarz.pl, która jest twórcą nowej marki.
– Sprawdziły się, ale niektórzy handlowcy obawiają się ograniczeń, jakie niesie ze sobą podpisanie umowy franczyzowej i konieczności wejścia w system na określony czas. Do nich właśnie skierowana była nasza oferta. U nas nie ma żadnych długotrwałych umów, miesięcznych opłat, zobowiązującego wystroju itd. Lodziarz, przystępujący do Spółdzielni, zachowuje pełną decyzyjność i w każdej chwili może się wycofać ze współpracy, nie ponosząc żadnych kosztów. LodyPRL mogą być uzupełnieniem czy urozmaiceniem jego podstawowego menu - dodaje.
Producent proponował zainteresowanym trzy modele współpracy, nazwane zgodnie z przyjętą peerelowską nomenklaturą: ludowy, robotniczy i kapitalistyczny. W opcji ludowej lodziarz po prostu kupował i sprzedawał produkt, wzbogacając i odświeżając swoje menu, ale bez możliwości używania nazwy LodyPRL. Pakiet robotniczy, zakładał, że w zamian za kupno 30 kilogramów lodowej mieszanki miesięcznie, przedsiębiorca może wykorzystać w swoim punkcie branding LodyPRL. Trzeci wariant – kapitalistyczny, skierowany był do tych handlowców, którzy w sezonie letnim (maj - wrzesień) zakupią 500 kg mieszanki do lodów. W zamian otrzymali rabat na komponenty oraz pełen branding.
- Z naszych obserwacji wynika, że inwestorzy, którzy w tym sezonie startowali w lodziarskim biznesie, otwierali swój pierwszy lokal, decydowali się od razu na opcję „na bogato” czyli kapitalistyczną – mówi Artur Kaczyński.
komentarze (1)
Wielkie chwalenie się jakością lodów przypominających PRL , nic w smaku te lody PRLowskiego nie przypominają ale sprytnie wykorzystano sentyment do stabilnych czasów PRLu , pamięć mnie nie myli a żyłem długo w tamtych czasach i świderków ala amerykańskich to na rynku nie było ale pazerność kazała takie zrobić i te włoskie to takie zubożone lody Lodziarza.pl ,Pan chwalipięta Kaczyński to powinien pomyśleć co zrobić z jakością lodów włoskich szczególnie MC ,zeszły na psy ,po zmieszaniu zostają gluty z żelowane na sitku ,a dział handlowy Lodziarza tylko bajki opowiada że to niemożliwe i w ten sposób zamieniłem je na innego producenta i to był strzał w dziesiątkę . Kiedyś to była firma a w sezonie 2018 tragedia z dostawami ,ponoć padli lub się wynieśli z siedziby przed Białymstokiem . A zapiekanki mogą dodawać i jeszcze inne wymyślanki ale lody to mają do d..y , a mieli super ,na targach ich handlowiec namówił mnie na MC w 2017 roku i wielu klientów tym smakiem zdobyłem . Myślę ze to jest artykuł sponsorowany i tyle w temacie .
Odpowiedz