Prezes ZPC Bałtyk: 2020 rok był sprawdzianem solidarności i odpowiedzialności biznesu (wywiad)
Ostatnie miesiące wyraźnie pokazały, jak wiele wysiłku kosztowało branżę słodyczy utrzymanie produkcji w dobie pandemii, ale można dostrzec pewne zalety zmian, które nastąpiły. Mijający 2020 rok był też sprawdzianem solidarności i odpowiedzialności społecznej biznesu. - Obecne czasy nie nastrajają optymizmem, ale mimo to wierzę, że zdołamy zmierzyć się z wyzwaniami nadchodzącego 2021 roku – mówi w wywiadzie dla serwisu portalspozywczy.pl Konrad Mickiewicz, prezes ZPC Bałtyk.

Jak można ocenić kondycję branży wyrobów czekoladowych w roku, w którym życie i gospodarkę zdominowała pandemia koronawirusa? Czy branża najgorsze ma już za sobą? Jakie przeciwności były najbardziej uciążliwe w tym czasie? Czy były jakieś plusy tej sytuacji i jakie wnioski może wyciągnąć branża na przyszłość?
Konrad Mickiewicz: Pandemia w dotkliwy sposób wpłynęła na sytuację ekonomiczną w kraju powodując załamanie wzrostu gospodarczego, czego nie doświadczyliśmy od 30 lat. Wiele firm stanęło na skraju bankructwa i walczy o utrzymanie się na rynku. To niezmiernie trudne czasy dla każdej branży, zwłaszcza turystycznej czy gastronomicznej.
Jeśli chodzi o rynek słodyczy, to uważam, że sytuacja nie jest tragiczna. Pomimo wielu uciążliwości mamy szansę odrobić straty pod warunkiem, że zostaną stworzone odpowiednie warunki. Nie będzie to jednak łatwe, ponieważ ostatnie miesiące wyraźnie pokazały jak wiele wysiłku kosztowało nas utrzymanie produkcji w dobie pandemii. Przeorganizowaliśmy nasz rytm pracy w taki sposób, aby zapewnić jak najwyższą wydajność pomimo wielu obostrzeń.
Dostrzegam jednak pewne zalety zmian, które nastąpiły wskutek pandemii. Mam na myśli styl naszej pracy, który ewoluował w kierunku telekonferencji czy spotkań na różnych platformach internetowych. Tego typu spotkania są łatwiejsze pod względem organizacyjnym, nie wymagają nakładów logistycznych, a w niektórych przypadkach pozwalają także na większe skupienie na omawianych projektach.
Myślę także, że wiele doświadczeń z tzw. „home office” będziemy mogli wykorzystać w przyszłości, kiedy uporamy się z pandemią. Mam nadzieję, że już wkrótce to nastąpi, że najgorsze już za nami i będziemy mogli jak najszybciej powrócić na ścieżkę wzrostu gospodarczego.
Jakie wyzwania stoją przed branżą słodyczy w 2021 roku?
Obecne czasy faktycznie nie nastrajają optymizmem, ale mimo to wierzę, że zdołamy zmierzyć się z wyzwaniami nadchodzącego, 2021 roku. Uważam, że ciągle należy poszukiwać obszarów posiadających potencjał do rozwoju. Oczekiwania konsumentów i ich zainteresowania żywieniowe ewoluują, dlatego powinniśmy być w centrum tych zmian, kreować nowe rozwiązania i zaskakiwać innowacyjnością naszych pomysłów. Z drugiej strony, dodatkowe obciążenia jak podatek handlowy, czy podatek cukrowy zostaną w dużej mierze przeniesione na producentów.

Materiał chroniony prawem autorskim - zasady przedruków określa regulamin.