Rynek czekolady w 2021 r: stabilny wzrost i rosnąca świadomość konsumencka
Rynek czekolady jest od lat notuje stabilne wzrosty. Dostępne raporty rynkowe, a także obserwacje własne producentów czekolady pozwalają twierdzić, że mimo panującej pandemii czekolada ma się dobrze. Obiecujące wzrosty m.in. w zakresie sprzedaży tabliczek czekoladowych, a także trendy konsumenckie wskazują na to, że od nowego roku sytuacja nie ulegnie pogorszeniu. Wręcz przeciwnie – możemy spodziewać się dalszego rozwoju. Zmieniają się jednak trendy i oczekiwania konsumentów, których producenci czekolady nie powinni ignorować – ocenia Tomasz Sienkiewicz z Manufaktury Czekolady Chocolate Story.

- Jak pokazują dane Głównego Urzędu Statystycznego oraz wyliczenia serwisu portalspozywczy.pl, czekolada jest odporna na pandemię. Najlepiej świadczy o tym fakt, że produkcja czekolady (łącznie z białą) w sierpniu 2020 roku była wyższa o 7,1 proc. niż rok wcześniej i wyniosła 26,2 tys. ton. Ponadto, w ciągu ośmiu miesięcy 2020 roku produkcja czekolady wzrosła o 6,1 proc. w stosunku do ubiegłego roku i wyniosła 191 tys. ton. Według danych firmy Nielsen wartość polskiego rynku czekolady w okresie listopad 2019 r. – październik 2020 r. osiągnęła wartość 7,64 mld zł. To daje wzrost na poziomie 2,5 proc. w porównaniu z analogicznym okresem w roku ubiegłym. Rok 2020, mimo pandemii, okazał się dobrym czasem dla czekolady – wskazuje Tomasz Sienkiewicz.
Obiecujące prognozy dla czekolady
Jego zdaniem, spoglądając na przytoczone wyżej dane rynkowe oraz utrzymujące się od dłuższego czasu trendy, można spodziewać się przede wszystkim stabilnego wzrostu i dalszego rozwoju rynku, a w konsekwencji dobrej kondycji całej branży, pomimo wprowadzanych m.in. ograniczeń w handlu związanych z pandemią.
- Co prawda, w mijającym roku mogliśmy zaobserwować spadki sprzedaży w segmencie produktów impulsowych (batoniki, wafelki, słodkie przekąski), które są często spożywane w biegu, jednak obronną ręką wyszły tabliczki czekolady generujące wyraźne wzrosty. W pierwszych miesiącach pandemii i wprowadzanych obostrzeń w kraju (marzec-kwiecień) obserwowaliśmy boom na produkty rzemieślnicze, które można wykorzystać m.in. do domowych wypieków. Popularnością cieszyła się czekolada kulinarna, którą można wykorzystać np. jako baza do brownie. Podczas pierwszego lockdownu wszyscy zamknięci w domach chętnie gotowaliśmy, co miało związek z większą ilością wolnego czasu, a także z zamknięciem lokali gastronomicznych. Przez cały rok trend ten się utrzymywał, gastronomia pozostaje dalej w zamknięciu, a konsumenci chętniej gotują, pieką wykorzystując dobre składniki – mówi Tomasz Sienkiewicz.
- Możemy spodziewać się, że w 2021 zachowania konsumentów nie ulegną większej zmianie. Znaczący wpływ na nie mogłoby mieć zniesienie wszystkich ograniczeń związanych z pandemią, jednak i tak zapewne część nowych przyzwyczajeń pozostałaby niezmienna - dodaje.
Potrzeba jakościowych produktów

Materiał chroniony prawem autorskim - zasady przedruków określa regulamin.