Wawel z gorszymi wynikami w 2018 r. Spółka przygotowana na turbulencje

Wawel zanotował spadek przychodów o 1 proc. do 559,2 mln zł z 566,3 mln zł w 2017 roku, a zysk netto spadł do 77,3 mln zł z 113,3 mln zł. Zarząd Wawelu planuje wypłatę dywidendy.

W roku 2018 następowała dalsza modernizacja zakładu produkcyjnego w Dobczycach - modernizacja parku maszynowego i zwiększenie mocy produkcyjnych w wybranych obszarach.

- Obserwowaliśmy dalsze zmiany struktury handlu detalicznego, a więc zwiększenie udziału dyskontów, zmniejszenie liczby sklepów w tzw. handlu tradycyjnym, wzrost znaczenia kanału „convenience” oraz dalsze problemy hipermarketów, które próbują utrzymać zdobytą wcześniej pozycję rynkową. Wszystkie te zmiany, w kontekście pozycji marki Wawel na rynku krajowym, wymuszają wiele korekt strategii, zarówno w obszarze produktowym, dystrybucyjnym jak i komunikacyjnym. Dużo zostało już zrobione w latach poprzednich – informuje prezes spółki Dariusz Orłowski.

- Bieżący rok będzie w znacznej mierze kontynuacją tych działań, gdyż w naszej opinii daleko jeszcze do stabilizacji struktury handlu detalicznego na polskim rynku. Dodatkowy czynnik niepewności wnoszą regulacje dotyczące ograniczeń handlu w niedziele, które w sposób istotny wpływają na dynamikę rozwoju sprzedaży detalicznej. W naszej kategorii produktowej widoczna jest zaostrzająca się walka konkurencyjna oraz pojawianie się nowych graczy spoza rynku Unii Europejskiej - dodaje.

- Jest to z jednej strony potwierdzenie siły rynku, a z drugiej – ciągle dużej jego zmienności. I również w tym obszarze nie zapowiada się na szybkie zakończenie wspomnianych procesów – ocenia też prezes Wawelu.

Spółka przygotowana na turbulencje

Prezes wskazuje, że wartość rynku uległa nieznacznym zmianom, a świadomość tendencji rynkowych jest wyzwaniem  

- Charakterystyczne jest pojawianie się nowych kategorii produktów, które coraz częściej zajmują znaczące powierzchnie półek. Marka Wawel jest aktywna w tych segmentach, w szczególności poprzez działania o charakterze jakościowym, tj. realizowany w bardzo szerokim zakresie program „Dobre Składniki”, który polega na ciągłej analizie naszych receptur przy udziale ekspertów zewnętrznych. Zaznaczamy też swoją obecność dostosowując nasze produkty do oczekiwań klientów poszukujących wartości dodanej. Tradycyjne kategorie produktowe pozostają stabilne  – informuje Dariusz Orłowski.