Właściciele Cukierni Wójcik: 2021 r. znów pod znakiem walki z obostrzeniami, z koronawirusem i walki cenowej (wywiad)
Mamy za sobą cały wymagający rok, w którym wypracowaliśmy metody działania i radzenia sobie z nastrojami konsumenckimi. W branży nastąpił wzrost nieuczciwej konkurencji lub tzw. wojny cenowej, która przeciągnie się też na 2021 rok. Rok 2021 upłynie ponownie pod znakiem walki z obostrzeniami i koronawirusem. W tym roku Cukiernia chce poszukiwać nowych kanałów sprzedaży, a ofertę kieruje również do odbiorców hurtowych i dystrybutorów – mówią serwisowi portalspozywczy.pl przedstawiciele Cukierni Wójcik z Karpina.

Jak wyglądał trudny, 2020 rok w Cukierni Wójcik i branży cukierniczej?
Łukasz Wójcik, prezes Cukierni Wójcik: Ze skromnością i wielką pokorą podkreślamy, że poprzedni rok był dla nas wymagający, ale łaskawy, dzięki czemu poziom zatrudnienia pozostał praktycznie niezmienny, a produkcja nie miała żadnych przestojów, natomiast osiągnęliśmy to dużym nakładem pracy. Nie raz wspominaliśmy o pracy u podstaw, którą wykonaliśmy, że zoptymalizować procesy operacyjne oraz logistyczne, ale rozumiemy, że gałęzie biznesu, które nie są tak ściśle powiązane z handlem detalicznym lub nie oferuję produktu bezpośrednio przez e-commerce nie zaliczają tego roku do udanych.
My niestety zauważyliśmy też duży wzrost nieuczciwej konkurencji lub tzw. wojny cenowej i tu spodziewamy się dalszego rozwoju sytuacji. Uważamy, że jest to kwestia postawienia niektórych dostawców pod ścianą, więc tylko brudne chwyty im pozostały, inaczej wypadną z rynku.
Koniec końców uważamy, że w tym roku na pewno w naszej branży widać będzie pewnego rodzaju wojnę cenową, mniejsi gracze lub Ci grający nieczysto będą chwytać się różnych działań, nie koniecznie „fair play”. Nasza branża delikatnie podchodzi do podnoszenia cen, ale w świetle rosnącej płacy minimalnej i cen mediów też byliśmy zmuszeni zmodyfikować nasze cenniki na ten rok.
A co może przynieść rok 2021?
Ilona Wójcik, dział PR i marketingu: Rok 2021 upłynie ponownie pod znakiem walki z obostrzeniami i koronawirusem, stąd konsumencka złotówka będzie trudniejsza do zdobycia. Nasz dział marketingu staje na wysokości zadania, żeby w połączniu z produkcją zaoferować konsumentom alternatywę nowości, ofert limitowanych i zapewnić różnorodność asortymentu.
Nasze rynki docelowe znają nasz produkt od wielu lat, stąd już przyzwyczaili się do naszego ciasta i tortów. Staramy się nie schodzić z limitu dwóch nowości miesięcznie, do tego bardzo często wypuszczamy limitowane edycje lub wracamy tymczasowo do wycofanych wcześniej klasyków. Taka polityka asortymentowa sprawdza się bardzo dobrze, pokazuje też elastyczność, która jest bardzo ważna w dzisiejszych czasach.

Materiał chroniony prawem autorskim - zasady przedruków określa regulamin.