500 plus na posiłek dla pracownika zabezpieczy gospodarkę
Nieprecyzyjne przepisy i bardzo niska wartość kwoty zwrotnej z ZUS. To dwa główne elementy, które zdaniem Federacji Przedsiębiorców Polskich, zniechęcają polskich przedsiębiorców do zapewnienie pracownikom porządnego posiłku. Postulują wprowadzenie zwolnionego z ZUS i PIT bon 500+na posiłki - informuje pulshr.pl

Z wyliczeń Federacji wynika, że wprowadzenie zwolnionych z PIT i ZUS bonów o wartości 560 zł miesięcznie na posiłki dla pracowników – finansowanych dobrowolnie przez pracodawcę –zapewniłoby spore wpływy do budżetu państwa. Już w pierwszym roku obowiązywania regulacji roku wpłaty z tytułu VAT i CIT mogłyby wynieść prawie 500 mln zł, a w 2025 roku przekroczyłyby 1 mld zł. Poza tym organizacja pracodawców wymienia również: 7,6 mld zł dodatkowego PKB, 100 tys. nowych miejsc pracy, 560 mln zł przychodów rocznie i 7 tys. nowych miejsc pracy w rolnictwie oraz wzrost obrotów gastronomii o 4,1 mld zł rocznie.
- Obecnie pracodawcy dofinansowują pracownicze posiłki w niewielkiej skali ze względu na nieprecyzyjność przepisów prawnych i niską kwotę zwolnienia – co oznacza, że zwolnienie ze składek nie istniejącego jeszcze obrotu nie skutkowałoby uszczupleniem dochodów sektora finansów publicznych. Wygenerowany przez zachęty fiskalne popyt stałby się przedmiotem opodatkowania obrotu gospodarczego – w momencie opodatkowania konsumowanych posiłków VAT oraz opodatkowaniem dochodów z działalności sektora gastronomicznego - przekonuje Marek Kowalski, przewodniczący Federacji Przedsiębiorców Polskich (FPP), prezes Centrum Analiz Legislacyjnych i Polityki Ekonomicznej (CALPE).
Polski system ubezpieczeń społecznych przewiduje dla pracowników 32 różne tytuły do wyłączenia określonych składników wynagrodzenia i świadczeń finansowanych przez pracodawcę z podstawy wymiaru składek. Wśród nich ujęto również zwolnienie wartości finansowanych przez pracodawcę posiłków do spożycia – do wysokości 190 zł miesięcznie. Kwota ta nie była systemowo waloryzowana od 2004 r. i w przeliczeniu na dzień roboczy wynosi ok. 9 zł – co zupełnie nie przystaje do dzisiejszych poziomów cen.
Z kart i bonów żywieniowych w Polsce korzysta 3 proc. uprawnionych ze względu na nieprecyzyjność przepisów prawnych i niską wartość kwoty zwolnionej z ZUS. W krajach Unii Europejskiej, gdzie benefity te korzystają z szerszego zakresu zwolnienia ze składek oraz PIT – np. Belgii, Słowacji, Rumunii – udział pracowników korzystających z kart lub bonów żywieniowych przekracza średnio 30 proc.
Więcej czytaj na www.pulshr.pl.


Materiał chroniony prawem autorskim - zasady przedruków określa regulamin.