BIG InfoMonitor: mniej osób deklaruje, że nie może związać końca z końcem
Ubyło osób deklarujących, że ma problemy, by związać koniec z końcem - wynika z badania dla Rejestru Dłużników BIG InfoMonitor. Na brak pieniędzy na bieżące wydatki wskazywało 41 proc. respondentów w 2020 r. wobec 47 proc. w roku poprzednim.

Powiązane tematy:
Według badania przeprowadzonego przez Maison&Partners dla Rejestru Dłużników BIG InfoMonitor, 17 proc. ankietowanych Polaków deklaruje też, że przynajmniej raz w miesiącu "zastanawia się, skąd wziąć pieniądze na podstawowe wydatki". Częściej jest to problem osób między 25. a 44. rokiem życia, rzadziej seniorów.
Udział osób informujących, że w ostatnim roku brakowało im pieniędzy na bieżące wydatki i stałe zobowiązania obniżył się z 47 do 41 proc. - wynika z badania. Najbardziej zmniejszyła się grupa respondentów "doświadczających kłopotliwych sytuacji raz na kilka miesięcy" (z 10 do 13 proc.). Poprawiła się też sytuacja osób, które kilka razy w miesiącu stoją przed dylematem, skąd wziąć pieniądze na rachunki czy podstawowe zakupy (zmiana z 8 do 7 proc.). Z kolei wśród badanych deklarujących, że "niewystarczające finanse lub nieumiejętność zarządzania budżetem" średnio raz w miesiącu każą się zastanawiać, z czego opłacić podstawowe potrzeby, wskaźnik spadł z 11 proc. do 10 proc.
Eksperci zwracają uwagę, że odsetek osób wskazujących jako powód swych kłopotów skłonność do wydawania zbyt dużych kwot obniżył się z 20 proc. do 10 proc.
Prezes BIG InfoMonitor Sławomir Grzelczak ocenił w rozmowie z PAP, że "trudno oczekiwać, by na dłuższą metę zmiana gospodarowania finansami i zaciskanie pasa wystarczyły do zahamowania przyrostu liczby osób w poważnych kłopotach", jeśli sytuacja gospodarcza nie poprawi się. "Już teraz co szóstej osobie daleko od finansowego spokoju, nie mówiąc o poczuciu bezpieczeństwa" - wskazuje.
Dodaje, że z danych na koniec ub.r. wynika, że w rejestrze dłużników BIG InfoMonitor widnieje ponad 2,25 mln osób, a w bazie BIK 1,18 mln opóźniających o co najmniej 30 dni, spłatę minimum 200 zł raty kredytu lub pożyczki. "Część osób posiada jednocześnie zaległości pozakredytowe i kredytowe, w sumie więc przeterminowane zobowiązania ma ponad 2,8 mln konsumentów, czyli co jedenasty dorosły Polak" - wskazuje.
Z kolei Halina Kochalska z BIG InfoMonitor zwraca uwagę, że obecność w rejestrze nie pozostaje bez konsekwencji. "Może spowodować m.in. problem z zaciągnięciem kredytu, pożyczki, umową abonamentową z telekomem czy operatorem telewizji kablowej lub dostawcą internetu" - wyjaśnia.
