Policyjny wniosek o uchylenie immunitetu dotyczy także uwikłanego w tę samą sprawę karną wiceprzewodniczącego ANO Jaroslava Faltynka. W przeprowadzonych w ubiegłym miesiącu wyborach do Izby Poselskiej ANO zajął pierwsze miejsce, zdobywając 29,6 proc. głosów.
Babisz i Faltynek zostali we wrześniu pozbawieni immunitetu przez Izbę Poselską poprzedniej kadencji, ale utraciło to moc prawną po ponownym uzyskaniu przez nich mandatów poselskich.
Babisz, który dzięki swej wieloletniej działalności biznesowej zajmuje drugie miejsce na liście najbogatszych obywateli Republiki Czeskiej, był do maja bieżącego roku wicepremierem i ministrem finansów w koalicyjnym rządzie socjaldemokratów, ANO i chadeków. Ustąpił z tych stanowisk pod naciskiem premiera i zarazem ówczesnego przewodniczącego Czeskiej Partii Socjaldemokratycznej (CSSD) Bohuslava Sobotki, oskarżającego szefa ANO o domniemane nadużycia podatkowe.
Według ustaleń śledztwa ośrodek wypoczynkowy Czapi Hnizdo (Bocianie Gniazdo) w powiecie Beneszov w środkowych Czechach został na pewien czas formalnie wyłączony z należącego do Babisza koncernu Agrofert, by mógł skorzystać z unijnego wsparcia dla małych i średnich firm. Po kilku latach, gdy warunki przyznania dotacji zostały dotrzymane, ośrodek powrócił do Agrofertu.
Babisz podejrzany jest o wyłudzenie dotacji i wyrządzenie szkody interesom finansowym Unii Europejskiej w ramach sprawstwa kierowniczego, a Faltynek tylko o wyłudzenie dotacji.
Izba Poselska będzie mogła formalnie odebrać policyjny wniosek dopiero po wybraniu w środę jej nowego przewodniczącego, którym ma zostać członek ANO Radek Vondraczek. Skieruje on wniosek do komisji mandatowo-immunitetowej, która ma się ukonstytuować w środę jeszcze przed wybraniem przewodniczącego Izby. Członkowie komisji zbadają wniosek i przedstawią Izbie rekomendację, czy ma go poprzeć czy też nie.
Babisz, któremu prezydent Milosz Zeman powierzył prowadzenie rokowań w sprawie utworzenia nowego rządu, wyraził zaskoczenie działaniami policji. "Ta szybkość, z jaką idą po mnie, udowadnia tylko ponownie, jak ogromny jest strach korupcyjnego systemu. Jak bardzo się mnie ten stary system boi i jak zawzięcie stara się mnie dostać. Jeszcze zanim utworzymy rząd, który pokazałby ludziom, że premier może robić swoje porządnie i z korzyścią dla ludzi" - oświadczył.
"System nie śpi, dało się tego oczekiwać. Jestem zaskoczony tą szybkością i zawziętością. Wszystkie kroki policji włącznie z szybkim doręczeniem przekonują mnie stale, że jest to sprawa czysto polityczna. W poniedziałek po obiedzie złożyliśmy jako nowi posłowie ślubowanie i po mniej niż 24 godzinach policja żąda już wydania mnie" - dodał.

komentarze (0)