Czesi chcą współpracować z Polakami ws. "podwójnych standardów" w branży spożywczej
- Autor: Puls Biznesu
- Data: 18-07-2017, 09:14

Czeski minister rolnictwa Marian Jurečka na Twitterze donosi o kolejnych badaniach, które miały pokazać, że ci sami producenci produkują lepszą żywność na rynki zachodnie niż środkowo-europejskie. Zapowiedział, że w tym tygodniu zaprezentuje wyniki badań na spotkaniu unijnych ministrów rolnictwa. Portal Just-food.com podkreśla, że interwencje na poziomie unijnym wraz z Czechami prowadzą Słowacja, Węgry, Bułgaria i Polska.
Włączenie Polaków do tego składu jest o tyle ciekawe, że podwójne standardy jeszcze niedawno głośno zarzucali nam właśnie Czesi, a rodzime gazety z lubością rozpisywały się, cytując również tamtejszych polityków, jak słabej jakości jest żywność z Polski, bo Polacy wprawdzie mają też tę z wyżej półki, ale nie sprzedają jej w Czechach.
To ciekawe, że czeskie ministerstwo rolnictwa zamierza współpracować z Polską w tej sprawie, skoro od kilku lat polska żywność jest w Czechach na cenzurowanym. Dwa lata temu tamtejsza Izba Przemysłu Spożywczego przeprowadziła nawet wielką kampanię billboardową przeciwko produktom z Polski.
Więcej w "Pulsie Biznesu".
więcej informacji:
Powiązane tematy:
-
Promocja polskiej żywności za granicą. Czy jest skuteczna?
-
W Czechach koniec obowiązku okazywania certyfikatów covidowych
-
Czescy rolnicy protestowali przeciwko planom rządu
-
Wyjazdy świąteczne z certyfikatem covidowym. Gdzie potrzebny test?
-
Czechy wprowadzają zakaz hodowli drobiu na wolnym powietrzu
-
Allegro przejęło czeską grupę Mall. Cena zakupu wzbudza wątpliwości
-
Czechy wciąż nie mogą uwolnić się od ptasiej grypy
-
Czechy zaostrzają zasady wjazdu do kraju m.in. z Polski
-
Czechy wprowadzają zero VAT na energię. Ma to pomóc gospodarstwom domowym
-
Czechy: Restauratorzy mają kontrolować szczepienia
komentarze (7)
To ten sam minister który oczerniał naszą żywność!?!? Tz odzywa się do nas jak ma w tym biznes?
OdpowiedzCzeski minister powiedział prawdę o naszej cudownej żywności i nie ma się o co obrażać, nasza masowa żywność to syf nad syfy janusze biznesu i afery spożywcze zamiatane pod dywan=przyzwolenie. z polskich wędlin (oprocz wytworzonych uczciwie przez mała masarnie) serów słodyczy makaronów itp nie kupuje
OdpowiedzPolskie jedzenie=w większości przypadków badziew
OdpowiedzBadziew jest wszędzie. Żywność ma charakter masowy i przemysłowy, nie ważne czy to Polska, USA, Dania, Włochy czy Czechy. To, że w Polsce mamy coraz gorszą żywność to pochodna faktu, że wiekszość sektora jest opanowana przez wielkie firmy, które nastawione są na masówkę. To, że wiele polskich firm oszukuje to inna kwestia, ale skoro Polacy kupują cały czas to badziewie to powód do wstydu. Największa wina za ten stan rzeczy jest po stronie Polaków. Gdyby kupowali mniej tego syfu, tzn. jedli mniej a lepiej, nie byłoby tak, jak jest. Cały czas patrzę na koszyki w sklepach i najlepszą żywność zdają się kupować ludzie najstarsi. A to wcale nie najbogatsi mieszkańcy naszego kraju.
OdpowiedzBędąc dość często w UK i Niemczech-rodzina, na badziew trudno trafić niezwykle rzadko się zdarza , raz kupiłem w Niemczech nie jadalne ravioli z puszki w sosie pomidorowym z edeki za 50 euro centów puszka 400 gramowa
Odpowiedz