- Zwrócił się do nas rolnik na którego nałożono grzywnę w wysokości 200 złotych za prace polowe w porze nocnej - mówi Wojciech Lignowski, prawnik Wielkopolskiej Izby Rolniczej.
Izba była tym co najmniej zdziwiona - bo na wsi życie toczy się nie według zegara, ale według pory roku i pogody. Izba napisała więc do ministra spraw wewnętrznych: „Nie może być uznany za wybryk czyn, który nie tylko, iż nie koliduje w rażący sposób z obowiązującymi (...) normami zachowania się, ale wręcz wzbudza - w odbiorze powszechnym - oceny akceptacji, choćby milczącej zgody, aprobaty, podziwu lub uznania".
Z oceną Izby zgadzają się specjaliści od mechanizacji rolnictwa. - Myślę, że zbyt pośpiesznie tutaj funkcjonariusze policji postąpili, nie należało karać rolnika mandatem - mówi Karol Wesołowski z Zespołu Szkół Technicznych im. Mikołaja Drzymały w Poznaniu.
Co na to ministerstwo? Zapewnia, że już podjęło odpowiednie kroki w tej sprawie. - Poprosiliśmy Komendę Główną Policji, żeby policjanci podchodzili do tych spraw indywidualnie - czyli po prostu tam na miejscu wyjaśnili - podkreśla Małgorzata Woźniak z MSWiA.
komentarze (10)
No bo przecież nowobogaccy budują sobie chaty na wsi i chcą mieć święty spokój, a tu pies szczeka, krowa ryczy, traktor jeździ. To chyba z nudów ci rolnicy tak hałasują. Nie po to miastowi uciekają na wieś, żeby wąchać smród z obór. Po co to wszystko skoro mięso i mleko kupuje się w sklepie.
OdpowiedzMaruda - masz rację...! Ja zawsze mówię, ze takie \"rozmiastowianie\" wsi kiedyś się źle skończy dla rolników. Przeciez zawsze coś będzi nie tak.., krowa będzie ryczeć, pies szczekać, a rolnik w nocy hałasować na polu..., a na dodatek... taki mieszczuch pobudował dom na wsi, zeby kwiatki wąchac a tu mu obornikiem zajeżdża !! Ukarać chłopa za to, że pracuje, żeby inni mieli co jeść ! Ale to jeszcze nic, w zeszłe żniwa jeden rolnik w złości na drugiego oskarżył sąsiada, ze ten młócąc zboże po 22 zakłocał mu cisze nocną !!!! Chłop chłopu......mieszczuchem ! :)
Odpowiedzdokladnie ludziom już sie w d..pach przewraca jak to ktos powiedzial w mojej miejscowosci pewna baba poszła na gmine ze skargą, że kogut od sasiada pjeje wczesnie rano i ona spać nie umie. Urząd wezwał sołtysa żeby w tej sprawie interweniował u właściciela koguta. przyszedł chłop do chłopa i mówi jaką ma głupia sąsiadke i żeby nie było większej afery coś z tym kogutem zrobił, a co można z kogutem zrobić to każdy wie. to było na wsi na fakcie.
OdpowiedzMiśki też wykazały się głuptą lub PAZERNOŚCIĄ, mam wrażenie, że policja traktuje mandaty jak żródło zarobku lub motywator premiowy wlepiając je za najmniejsze głupoty.
OdpowiedzDla rolnika mam dobrą radę. Można legalnie zatruć życie mieszczuchowi robotami polowymi zaczynając je od 6.00 rano. Znajomy rolnik też przeżył taką skargę złożoną przez sąsiada miastowego. Następnego dnia odpalił kombajn ok 6.00 rano i minute później przedefilował na pełnym gazie przed jej domem zierając pszenicę. (jego pole sąsiaduje z działką z domem owego sąsiada). Fun był podwójny bo sąsiadka dzień wcześniej umyła okna, było sucho i z pola kurzyło się jak diabli.
Odpowiedz