Zdaniem prof. Kowalczyka, pierwsza ogromna fala fałszowania żywności była w połowie XIX w. Była ona związana z powstającym przemysłem. Druga ma miejsce teraz.
- W tej chwili jest ona związana przede wszystkim z procesami globalizacji, które nieprawdopodobnie wydłużają drogę od producenta do konsumenta. W związku z tym najczęściej konsument nie zna producenta – tłumaczy na łamach rp.pl.
Wydłużanie łańcuchów dystrybucji stwarza podatny grunt do oszustw i prób podrobienia surowców, z jakich produkuje się artykuły żywnościowe, kosztem ich jakości.
Więcej na rp.pl.
komentarze (3)
Panie Kowalczyk, Panu się w głowie poprzewracało. Pan jest wyjątkowym specjalistą ale od faszowania wyników kontroli gdy był pan inspektorem od jakości pożal się boże. Jak na produkcie jest etykieta z podanym producentem to nawet gdyby było pięciu pośredników to i tak ostateczny konsument będzie wiedział kto jest producentem bo on będzie wykazany na etykiecie
OdpowiedzPanie A. Duda - i jak polska fałszowana żywność ma podbić świat. Czy tak jak pan omamił swych wyborców obietnicami.
Odpowiedzprzywrócić PN obowiązkowo do stosowania !!!!!!!!!!!
Odpowiedz