• Przedsiębiorcy muszą mieć pewność, co będzie w kolejnych ustawach, aby wiedzieli, w co zainwestować i czego się będzie od nich oczekiwało – tłumaczy Andrzej Gantner, wiceprezes PFPŻ.
  • Rola innowacji i technologii w gospodarce odpadami jest nie do przecenienia – podkreśla Anna Sapota, TOMRA Systems ASA.
  • Przedsiębiorstwa są pozytywnie nastawione do idei GOZ, więc mamy nadzieję, że wspólnymi siłami uda się osiągnąć ambitne cele do 2050 roku – mówi Marlena Tryka z Ministerstwa Rozwoju, Pracy i Technologii.
  • Stosujmy zamienniki plastiku, takie jak biopolimery – zachęca Kamil Wyszkowski, UN Global Compact Network Poland.

Nie możemy używać niesprawdzonych opakowań

Andrzej Gantner, wiceprezes i dyrektor generalny Polskiej Federacji Producentów Żywności tłumaczył, że produkcja żywności pozostanie nadal linearna, ale czeka nas rewolucja w obszarze opakowań produktów żywnościowych.

– Za niespełnienie wymagań związanych z wdrażaniem dyrektyw unijnych dotyczących GOZ firmom spożywczym będą groziły wysokie kary, dlatego potrzeba nam dobrych rozwiązań ustawowych. Powinno się stworzyć system naczyń połączonych, ponieważ kwestii związanych z opakowaniami i recyklingiem nie można rozważać oddzielnie – tłumaczył.

– Ważna jest skuteczność systemu. Dobre rozwiązania systemowe i prawne powinny wprowadzić realną rozszerzoną odpowiedzialność producenta, aby odpady trafiały naprawdę do recyklingu. Rząd i firmy czeka potężna praca, aby na dekady zbudować system, który odpowiada założeniom GOZ. Wyzwań jest bardzo dużo, podejdźmy strategiczne, patrzmy na to zadanie jak na stworzenie całego ekosystemu, który będzie wspierał zarządzanie odpadami i recyklingiem – zauważył.

–  Od roku jako branża spożywcza postulujemy, aby taki system wdrożyć. W innych krajach na 10 systemów, dziewięć jest producenckich, często też współpracują one z podmiotami handlu detalicznego. System Rozszerzonej Odpowiedzialności Producentów powinien być obowiązkowy dla wszystkich wprowadzających. My, jako branża spożywcza jesteśmy w stanie stworzyć ten system, mamy firmy, które chcą w to zainwestować – tłumaczył.

Dodał, że mamy wysoki poziom akceptowalności wśród Polaków, jeśli chodzi o system depozytowy.

Tłumaczył, że problem tkwi w kolejności wdrażania poszczególnych aktów prawnych, ponieważ przedsiębiorcy muszą mieć pewność, co będzie w kolejnych ustawach, aby wiedzieli, w co zainwestować i czego się będzie od nich oczekiwało.

– Pandemia pokazała, że opakowania zabezpieczają bezpieczeństwo żywności dla konsumentów. Im bardziej są barierowe, tym lepiej. Pandemia nie przerwała ani łańcuchów dostaw surowca, ani opakowań i żywności. Okazało się więc, że produkcja żywności jest odporna na epidemie. Oczywiście były zawirowania w kanale HoReCa, ale jest to do odrobienia, poza tym mamy bardzo dobre wyniki eksportu żywności. Niestety podczas pandemii używaliśmy więcej folii, opakowań i jednorazowych rękawiczek. Przez uwarunkowania pandemiczne bardzo mocno wzrosły również koszty produkcji żywności – mówił Andrzej Gantner.

– W przyszłości czekają nas rozwiązania i technologie dotyczące opakowań, o których teraz nawet nie myślimy. Za 10 lat nikt nie będzie pamiętał o plastikowych rurkach i talerzykach. Powinniśmy się tym zajmować w sposób zrównoważony i rozsądny, ponieważ firmy spożywcze są odpowiedzialne za bezpieczeństwo wyprodukowanej żywności i nie mogą używać niesprawdzonych opakowań. W branży spożywczej zalecana jest zatem wysoka ostrożność w testowaniu nowych rozwiązań związanych z opakowaniami – tłumaczył.

–  Recyklat nie będzie się recyklingował w nieskończoność, ponieważ za każdym razem, gdy opakowanie poddajemy recyklingowi łańcuchy polimerowe rozluźniają się. Wyprodukowane z takich odpadów butelki mogą być mniej trwałe. Widać zatem, ile przed nami wyzwań i jak trudna oraz kosztowna jest droga do GOZ. Trzeba wesprzeć badania i rozwój oraz producentów, żeby nie doprowadzić do masowego zatrucia konsumentów – mówił.

– Nie ma nic dziwnego w tym, że ilość odpadów rośnie. Jesteśmy na początku rewolucji myślenia o naszych zwyczajach i trendach konsumenckich. Trzy lata temu nikt nie używał siateczek, a teraz jest to powszechne. To mała zmiana, ale z czasem będzie ich dużo więcej – podkreślił. 

Mamy 30 lat na zmiany

Anna Sapota, wiceprezes ds. relacji rządowych dla Europy Północno-Wschodniej TOMRA Systems ASA mówiła, że kluczowe jest pytanie, dlaczego w dalszym ciągu w 90 proc. korzystamy z surowców pierwotnych? Okazuje się, że dlatego, ponieważ są tańsze i to ma duże znaczenie, zwłaszcza w przypadku plastiku i polimerów.

Unia Europejska zakłada, że w 2050 roku Europa stanie się neutralna dla klimatu. Anna Sapota zauważa, że mamy 30 lat na zmiany w gospodarowaniu surowcami oraz na to, aby przedsiębiorcom i firmom przemysłowym bardziej opłacało się korzystać z surowców wtórnych.

– Brakuje planu i dłuższej perspektywy regulacyjnej, brakuje informacji, kiedy i jakie prawo pojawi się w dłuższej perspektywie, nawet trzydziestoletniej – mówiła.

Podkreśliła również, że rola innowacji i technologii w gospodarce odpadami jest nie do przecenienia, a technologia zmienia się wraz z potrzebami i wspiera procesy związane z dążeniem do GOZ 

Chęć wdrażania innowacji jest duża

Marlena Tryka zastępca dyrektora w Departamencie Innowacji i Polityki Przemysłowej Ministerstwa Rozwoju, Pracy i Technologii zauważyła, że wiele musi się wydarzyć w obszarze ekoprojektowania, regulacji i opracowania właściwych technologii, abyśmy mogli skutecznie przetwarzać surowce wtórne.

– Również my jako konsumenci musimy przywiązywać uwagę do tego, jakie produkty wybieramy – dodała.

– Przedsiębiorstwa są pozytywnie nastawione do idei GOZ, mamy więc nadzieję, że wspólnymi siłami uda się osiągnąć ambitne cele do 2050 roku. Ważne jest, aby działania wynikające z różnych ustaw GOZ uzupełniały się. Przyczyni się to do racjonalniejszego gospodarowania odpadami – mówiła.

– Nie można zapominać o działaniach typu zielone zamówienia publiczne czy edukacyjne działania mające na celu pokazywanie, jak należy obchodzić się z odpadami oraz jak projektować produkty, aby nadawały się do recyklingu – dodała.

– System ROP powinien zostać uregulowany w sposób ustawowy. Na przykładzie innych krajów widzimy, że lepiej funkcjonuje system, który w dużej mierze jest oparty na odpowiedzialności producentów,. System quasi-rynkowy będzie wymagał aktywnego zaangażowania przedsiębiorców i byłby efektywniejszy. Chęć do wdrażania innowacji jest duża, widzimy coraz większą świadomość konsumentów co do produktów wielokrotnego użytku – mówiła Marlena Tryka.

– Musimy się zmierzyć z wieloma wyzwaniami. Oprócz odpadów komunalnych i plastiku mamy też wiele odpadów przemysłowych. Będziemy opracowywać technologie odzysku odpadów, aby uzdatniać je i ponownie wykorzystywać. Administracja powinna zadbać, aby dla przedsiębiorców w kolejnych latach na takie wsparcie również znalazła się przestrzeń – tłumaczyła.

W skali globalnej nie radzimy sobie z GOZ

Kamil Wyszkowski, przedstawiciel krajowy, prezes zarządu UN Global Compact Network Poland tłumaczył, że w skali globalnej nie radzimy sobie z GOZ, ponieważ mamy nadprodukcję polimerów.

– Istnieje globalny problem handlu odpadami, a jakość zarządzania recyklingiem w wielu krajach jest wątpliwa. Jeśli nie zadbamy o zmianę paradygmatu szybciej niż w ciągu 30 lat, to odpadów będzie jeszcze więcej. Mamy też na świecie wyzwania regulacyjne. Dobrze że Polska nie ucieka od tematu zarządzania opakowaniami – mówił.

– Globalnie prawie 40 proc. masy plastiku to opakowania. Trzeba odejść od plastiku w opakowaniach. Czy mamy zamienniki? Istnieją biopolimery, które są biodegradowalne. Mamy od niedawna butelki do piwa w papierze, bambusowe szczoteczki do zębów czy kubki na kawę z wytłoczyn po kawie. To są zamienniki, które można i warto stosować, aby ograniczać plastik. Dramatu dopełnia produkcja odzieży, podczas prania do kanalizacji a potem do mórz i oceanów idą miliony plastikowych cząstek. Istnieją więc zamienniki, ale cały czas wiele podmiotów przemysłu opakowaniowego podczas produkowania opakowań woli korzystać z grupy produktów zawierających polimery konwencjonalne – tłumaczył.

Edukujmy konsumentów

Rozmówcy podkreślili na koniec, że ważna jest również zmiana myślenia konsumentów, aby kupowali oni produkty trwałe, dzięki czemu nie będą musieli ich często wymieniać oraz żeby używali wielorazowych torebek i myśleli w kategoriach GOZ-u. 

– Przestańmy marnować żywność, ponieważ jest to strata ekonomiczna i marnowanie naszych zasobów. Wybierajmy mądrze produkty żywnościowe i non-food. Edukujmy konsumentów, aby mieli świadomość, jakie konsekwencje przynoszą ich wybory. Aby zobaczyć rezultaty działań w kierunku GOZ, w wielu przypadkach potrzebujemy jednak motywatora ekonomicznego – podsumowali debatę prelegenci.