Ekonomiści: deficyt budżetowy może być niższy o 20 mld zł od planu resortu finansów
- Autor: PAP
- Data: 25-06-2017, 06:25

Resort finansów podał w czwartek, że deficyt budżetu po maju wyniósł 0,2 mld zł, czyli 0,3 proc. dopuszczonego w ustawie budżetowej na ten rok deficytu w wysokości 59,3 mld zł. W okresie styczeń-maj br. dochody budżetu wyniosły 143,3 mld zł, czyli 44 proc. planu na cały rok, wydatki 143,5 mld zł, tj. 37,3 proc.
Zdaniem ekonomistów z ING Banku Śląskiego, wykonanie budżetu po maju należy uznać za kontynuację pozytywnego trendu. "Dzięki temu deficyt centralny może być mniejszy o 15-20 mld zł (od zakładanych 59,3 mld zł - PAP) i o tyle samo potrzeby pożyczkowe" - ocenił ekonomista ING Jakub Rybacki.
"Z perspektywy długookresowej sytuacji fiskalnej to duża kwota, na przykład niemal w całości zabezpieczająca roczne wydatki na program 500+. Ryzyko wzrostu długu publicznego znacznie maleje, co jest także bardzo istotne dla długookresowego funkcjonowania gospodarki" - powiedział PAP Rybacki.
Ekonomista zwrócił uwagę, że niższy deficyt oznacza, iż podjęte przez rząd działania będą miały znacznie bardziej stabilne finansowanie. To może mieć pośrednie przełożenie na portfele Polaków. "Niedługo kolejnym obciążeniem fiskalnym dla państwa będzie obniżenie wieku emerytalnego. W obliczu dobrego wykonania budżetu koszty, które będzie to generowało będą mniej dotkliwe dla państwa a tym samym dla podatników" - wyjaśnił Rybacki.
Jego zdaniem, także deficyt sektora finansów publicznych powinien być znacznie niższy od zakładanego - powinien być bliższy poziomowi 2,4 proc. PKB, niż 2,9 proc. PKB, jak zakłada resort finansów.
Także ekonomiści z BZ WBK uważają, że deficyt budżetowy w tym roku może być o 20 mld zł niższy od planu. "Z szacunków +statycznych+ wynikałoby wręcz, że deficyt na koniec roku mógłby być nawet niższy o 30 mld zł. Ten szacunek może być jednak zbyt ambitny, zakłada bowiem, że do końca roku zostanie utrzymane obecne tempo ograniczania wydatków" - powiedział Piotr Bielski. "To, że po pięciu miesiącach mamy prawie zbilansowany budżet to nie tylko zasługa dochodów, ale w dużej części wydatków, które są realizowane znacznie poniżej harmonogramu" - zaznaczył.
Według Bielskiego jest duże prawdopodobieństwo, że dochody będą nadal rosły w niezłym tempie, ale na utrzymanie obecnego tempa ograniczania wydatków raczej już nie można liczyć. "Jeżeli minister finansów będzie widział, że jest szansa na tak niski deficyt budżetowy, może ulec pokusie, by zrobić to samo, co w zeszłym roku - rozładować napięcie budżetu z 2018 r. przenosząc część wydatków z przyszłego roku na ten rok" - wyjaśnił Bielski.

więcej informacji:
Powiązane tematy:
-
Wzrost deficytu i długu konsekwencją wspierania firm
-
Premier: deficyt budżetowy za 2020 r. będzie o ok. 25 mld zł niższy od planowanego
-
Deficyt za 2020 r. wstępnie szacowany na 90 mld zł
-
Deficyt budżetu na koniec 2020 r. będzie prawdopodobnie niższy niż przewidywany kilka tygodni temu
-
Premier: Deficyt budżetowy będzie znaczący, ale nie to jest najważniejsze
-
Kościński: deficyt sięga 9 mld zł. Pewnym jest, że będzie się pogłębiał
-
Morawiecki: w tym roku deficyt na poziomie 1 do 2 proc. PKB
-
Deficyt budżetu w 2018 r. wyniósł 10,4 mld zł
-
Minister Finansów: Nadwyżka budżetowa w kwietniu ma charakter przejściowy
-
Ekspert: Polska jest beneficjentem dobrej koniunktury w światowej gospodarce
komentarze (0)