Eksperci: dynamicznie wzrasta zachorowalność na nowotwory głowy i szyi
Dynamicznie wzrasta w naszym kraju zachorowalność na nowotwory głowy i szyi, które często wykrywane są w zaawansowanym stadium – alarmował w czwartek podczas spotkania z dziennikarzami w Warszawie prof. Wojciech Golusiński z Wielkopolskiego Centrum Onkologii w Poznaniu.
Niepokojące jest - dodał specjalista - że nowotwory tego typu coraz częściej wywoływane są przez wirusy brodawczaka ludzkiego HPV 16 i HPV 18. Te same, które wywołują raka szyjki macicy u kobiet i oraz raka odbytu u obojga płci.
"W Polsce 35 proc. nowotworów głowy i szyi, głównie w części ustnej gardła, związanych jest z tymi wirusami, ale w np. USA już aż 60 proc." - podkreślił prof. Wojciech Golusiński, kierownik Katedry i Kliniki Chirurgii Głowy, Szyi i Onkologii Laryngologicznej w Wielkopolskim Centrum Onkologii w Poznaniu.
Z danych przedstawionych podczas spotkania wynika, że nowotwory głowy i szyi, do których przyczyniło się zakażenie wirusowe, częściej występują u ludzi młodszych i w średnim wieku. Wirusy te na ogół przenoszone są drogą płciową, np. podczas seksu oralnego. Pozostałe nowotwory głowy i szyi często związane są z nadużywaniem alkoholu oraz paleniem tytoniu, najczęściej wykrywane są u osób po 60. roku życia. W Polsce przypada na nie 75 proc. tych nowotworów.
"Niepokojący jest dynamiczny wzrost zachorowań na nowotwory głowy i szyi. Jedynie w latach 1999-2014, czyli w ciągu 15 lat, liczba tych nowotworów zwiększyła się u nas o 20 proc., z około 8 700 do 11 600 zachorowań" - powiedział prof. Golusiński, który jest prezesem Polskiego Towarzystwa Nowotworów Głowy i Szyi oraz pełni funkcję prezydenta Europejskiego Towarzystwa Nowotworów Głowy i Szyi.
Z tego powodu z inicjatywy specjalisty w 2012 r. uruchomiono Ogólnopolski Programu Profilaktyki Nowotworów Głowy i Szyi, służący wczesnemu ich wykrywaniu, kiedy leczenie jest najbardziej skuteczne, a w przypadku tych chorób także najmniej okaleczające pacjentów.
"W naszym kraju wciąż zbyt późno wykrywa się nowotwory głowy i szyi, aż 60 proc. chorych zgłasza się do lekarza rodzinnego w III lub IV stopniu zaawansowania choroby nowotworowej. Większość z nich, szczególnie mężczyźni, umiera w pierwszych latach od rozpoznania" - powiedział prof. Golusiński.
Z zaprezentowanych na spotkaniu z dziennikarzami badań Eurocare-5 wynika, że w Polsce pięć lat przeżywa 45,4 proc. kobiet i 27,9 proc, mężczyzn z nowotworami głowy i szyi, podczas gdy średnia w Unii Europejskiej to odpowiednio 51,6 i 38,5 proc.
"W naszym, kraju wiele zależy od tego, w jakim ośrodku jest leczony pacjent z chorobą nowotworową. Pięć lat przeżywa 60 proc. chorych będących pod opieką centrów onkologicznych oraz 40 proc. tych, którymi zajmowali się lekarze w innych placówkach" - powiedział prof. Golusiński.
