Epidemia zmieniła nastawienie biznesu i konsumentów do technologii
Miniony rok miał być okresem zacieśniania się współpracy człowieka i technologii, systematycznego pogłębiania dotychczasowych możliwości i kolejnych zmian jakościowych. Pandemia koronawirusa znacząco przyspieszyła te procesy, przenosząc nas nieodwracalnie w przyszłość - komentuje dr Dominika Kaczorowska-Spychalska z Wydziału Zarządzania Uniwersytetu Łódzkiego.

Wybuch pandemii i związane z tym reżimy sanitarne zmieniły nie tylko sposób, w jaki wchodzimy w interakcje z drugim człowiekiem, ale także nasze codzienne nawyki. Zaczęliśmy inaczej pracować, spędzać wolny czas czy wykonywać prozaiczne czynności. Zamiast chodzić do kina, muzeum czy na koncerty, słuchaliśmy muzyki online, oglądaliśmy filmy w Internecie, a na spotkania ze znajomymi umawialiśmy się za pośrednictwem komunikatorów. Jak podaje Microsoft, na koniec 2020 roku z platformy Teams korzystało codziennie ponad 115 mln użytkowników, gdy jeszcze w marcu wielkość ta kształtowała się na poziomie 44 mln. Niewątpliwie miał na to wpływ rozwój modelu home office i nauki zdalnej.
Z badań McKinsey Institute wynika, że znacznie wzrosło zainteresowanie zakupami online, w tym w kategorii artykułów spożywczych oraz realizacją zamówień na wynos z restauracji. Dla konsumentów kluczowe stały się: wygoda, bezpieczeństwo i atrakcyjne ceny. Jak podkreślają eksperci KPMG, co drugi konsument, który zmienił swoje nawyki zakupowe w tym okresie, deklaruje, że nie zmieni ich w najbliższej przyszłości. Zrewidowaliśmy również nasz stosunek do gotówki – znacząco zwiększyła się bowiem w minionym roku liczba płatności bezgotówkowych. Wzrosła też aktywność konsumentów w kanałach mobilnych i poziom wykorzystania przez nich portfeli cyfrowych, co potwierdzają wyniki raportu NetB@nk Q3/2020.
Dużo częściej korzystaliśmy też z różnorodnych aplikacji mobilnych, na co wskazał co trzeci respondent badań prowadzonych przez Fundację Przyszłość Pokoleń we współpracy z IBRiS. Nie tylko ułatwiały one codzienne aktywności, ale także zwiększały mobilność ich użytkowników, możliwości komunikacji i dostęp do bieżących informacji. Chętnie słuchaliśmy audiobooków czy podcastów, oglądaliśmy webinaria wykorzystując je jako możliwość poszerzenia naszej wiedzy i zainteresowań. Pandemia przyczyniała się również do wzrostu zainteresowania usługami telemedycznymi. 62% osób, które skorzystało w 2020 roku z tego rozwiązania było z niego zadowolonych, jak wskazują wyniki raportu „Barometr Bayer 2020”. Wśród największych wad wskazano jednak na niepełną usługę w tym zakresie oraz brak fizycznego kontaktu z lekarzem, postrzegając usługi telemedyczne raczej jako uzupełnienie dotychczasowych możliwości.