Fuzje i przejęcia na polskim rynku będą coraz częstsze
- Autor: www.portalspozywczy.pl
- Data: 18-04-2017, 08:38

Charakterystyczną cechą polskiego rynku M&A jest relatywnie duża liczba spółek, które oferują inwestorom znaczący potencjał wzrostu. Natomiast w Europie Zachodniej przedmiotami akwizycji są zwykle spółki dojrzałe, w przypadku których inwestorzy skupiają się na poszukiwaniu synergii, optymalizacji strony kosztowej lub układaniu na nowo struktury kapitałowej.
– Mimo że mamy w Polsce wiele ciekawych i wzrostowych spółek, dotychczas nie przekładało się to jednak na dużą liczbę transakcji. Jedną z przyczyn może być słaby rynek kapitałowy, który nie był w ostatnich latach zbyt dynamiczny. W związku z tym, mamy mniej niż na Zachodzie publicznych spółek, które są transparentne i atrakcyjne cenowo dla inwestorów – mówi Piotr Biernacki, dyrektor Departamentu Finansowania Strukturyzowanego w DNB Bank Polska.
Kolejnym powodem, który wpływa na relatywnie niewielką liczbę transakcji M&A na polskim rynku, jest mentalność właścicieli spółek. W wielu przypadkach są to ludzie, którzy zakładali swoje biznesy na początku lat 90 i są z nimi sentymentalnie i emocjonalnie związani, a przez to mniej skłonni, aby sprzedać je po cenie, którą dyktuje obecnie rynek. Dlatego rozwój rynku M&A może przyspieszać w miarę jak przybierać będzie na sile fala sukcesji pokoleniowej w polskich firmach rodzinnych. Według styczniowych danych z raportu „Firma rodzinna to marka” opracowanego przez Instytut Biznesu Rodzinnego, tylko 36% polskich firm uważa się za rodzinne.
Rodzimy sektor bankowy jak dotąd konserwatywnie podchodził do finansowania wykupów lewarowanych i dążył do zachowania dużej kontroli nad transakcją. Z drugiej strony, przez wzgląd na dużą konkurencję, oferował atrakcyjne marże.
Z kolei na rynku londyńskim dominują struktury „covenant-lite”, które dają inwestorom dużą swobodę w zarządzaniu przejmowanymi aktywami. Banki finansujące takie transakcje sprawują kontrolę nad przejmowanymi aktywami w niewielkim stopniu, ale przez to ich marże są dość wysokie. Dzieje się tak dlatego, że kapitał na sfinansowanie przedsięwzięcia dostarczają często inwestorzy instytucjonalni o bardziej liberalnym podejściu do ryzyka kredytowego niż banki.
– W polskich realiach – z uwagi na to, że od kilku lat mamy stagnację na rynku giełdowym, a rynek obligacyjny nie pełni znaczącej roli w finansowaniu przedsiębiorstw – inwestorzy często finansują gotówką akwizycje niewielkie w stosunku do swojego bilansu, a po sfinansowanie tych większych zwracają się do sektora bankowego – mówi Piotr Biernacki.
więcej informacji:
Powiązane tematy:
-
Mięsny gigant przejmuje na Bliskim Wschodzie. Myśli także o Europie
-
Polmlek idzie śladem Mokate. Jakie wyzwania czekają polską firmę w Afryce?
-
49 proc. funduszy Private Equity planuje nowe inwestycje
-
Gingers zniknął z rynku. Co stało się ze znaną marką piwa?
-
KE zatwierdziła plan przejęcia Lotosu przez węgierski MOL
-
Kolejny exit Avallonu. Fundusz sprzedał firmę z branży tworzyw sztucznych
-
Gobarto broni ceny akcji podanej w wezwaniu. "Jest w przedziale wartości godziwej"
-
mleczna środa
Procesy konsolidacji mleczarstwa na tle całego przetwórstwa spożywczego
-
Mondelez na zakupach. Przejmuje producenta batonów za 3 mld USD
-
Jan Gaj, Pekao: Widzimy postępujący proces konsolidacji branży spożywczej
- Prezes SPP: Chleb jest najbardziej podstawowym produktem (wywiad)
- Lista firm z branży piekarniczo-cukierniczej
komentarze (0)