Grecy preferują zakupy w promocyjnych cenach
- Autor: MondayNews.pl
- Data: 15-07-2015, 11:28

Wnioski z konferencji zorganizowanej przez Self Service Magazine, dotyczącej m.in. zachowań konsumentów w czasach kryzysu gospodarczego, która odbyła się w Atenach pod koniec czerwca br., nie pozostawiają złudzeń co do kondycji społeczeństwa. W 2005 roku wskaźnik optymizmu wśród Greków wzrósł w trakcie olimpiady, która odbywała się w ich kraju. Po jej zakończeniu szybko spadł i z małymi wahaniami utrzymywał się poniżej minus 50 aż do ostatnich wyborów, kiedy wygrała partia lewicowa. Wtedy wiele osób uwierzyło, że sytuacja Grecji zacznie się poprawiać, a wraz z nią ich status. Jednak wydarzenia ostatnich miesięcy spowodowały załamanie optymizmu konsumentów do poziomu minus 74, czyli blisko skrajnej wartości minus 100. Grecy spodziewają się, że ich standard życia w najbliższym czasie się jeszcze bardziej pogorszy.
Według instytutu badawczego MRB Hellas S.A. aż 34 proc. Greków dokonuje bardzo przemyślanych zakupów w sklepach, które polegają na rezygnacji z istotnego zakupu dla rodziny na rzecz bardziej potrzebnego. Ten segment badanych to osoby, którym ledwo starcza pieniędzy na koniec miesiąca i to oni z pewnością zagłosowali w referendum przeciwko dalszemu zaciskaniu pasa i zagranicznej pomocy.
Obecnie w greckich sklepach rządzą promocje, które cieszą się ogromnym powodzeniem. Na przeciętny koszyk o wartości 28 euro (tyle przeciętnie Grek wydaje podczas zakupów) aż 39 proc. stanowią produkty będące aktualnie w promocji. Z danych Nielsena wynika, że udział sprzedaży promocyjnej wciąż rośnie w Grecji (z 2 proc. w 2011 roku do 35 proc. obecnie), podczas gdy w Europie utrzymuje się on na niezmiennym poziomie (ok. 20 proc.).
Supermarkety cieszą się dużą popularnością (wskaźnik zaufania Greków oscyluje w okolicach 10 przy skali od minus 100 do plus 100), w przeciwieństwie do banków, które wzbudzają bardzo negatywne odczucia, bliskie dolnego minimum).
- Grecy uważają, że są oszukiwani przez instytucje bankowe i że to one są winne zadłużenia ich kraju. Są również przeświadczeni o tym, że będą ponosić konsekwencje takiej sytuacji, choć sami tych pożyczek nie brali, mówi Sebastian Starzyński, prezes instytutu badawczego ABR SESTA, jeden z prelegentów konferencji.
Powiązane tematy:
-
Lidl Polska kusi premią. 600 zł za pracę w wakacyjnym kurorcie
-
Właściciel Lidla i Kauflandu chwali się rocznymi wynikami
-
Lidl, Biedronka i Aldi mają sposoby na niższe ceny żywności
-
Lidl walczy o wartość koszyka i użytkowników aplikacji. Rozda im 10 zł na zakupy
-
Sieci handlowe pomagają Ukrainie. Ile same zyskują? To bezcenna reklama „po kosztach”
-
Dzień Dziecka 2022. Jakie promocje w Lidlu?
-
Piwo Tyskie z promocją pod kapslem. Ile można wygrać?
-
Lidl otwiera się w Retail Park Dzierżoniów
-
Lidl otwiera nowe centrum dystrybucyjne i szuka pracowników. Jakie będą zarobki?
-
Lidl rusza z "wielka promocją" od poniedziałku. Co będzie tańsze?
- Pomoc KE dla Ukrainy zagrozi polskiemu drobiarstwu?
- Wpływ wojny na rynek żywnościowy przejawia się na kilku płaszczyznach
komentarze (0)