Zysk netto Grupy Azoty, przypadający akcjonariuszom jednostki dominującej, wzrósł w trzecim kwartale 2017 roku do 67 mln zł z 3,5 mln zł przed rokiem i był niższy od konsensusu na poziomie 88,4 mln zł.

Zysk operacyjny grupy wzrósł do 100,5 mln zł z 13,5 mln zł przed rokiem. Wynik był niższy od konsensusu na poziomie 122,1 mln zł.
 
EBITDA w trzecim kwartale wzrosła do 255,3 mln zł ze 143,9 mln zł rok wcześniej i była zbliżona do średniej prognoz analityków w wysokości 258,4 mln zł.
 
Przychody grupy wzrosły do 2,2 mld zł z prawie 2 mld zł w trzecim kwartale 2016 roku i były zgodne z oczekiwaniami analityków.
 
EBITDA segmentu nawozy-agro wzrosła w tym okresie do 63,6 mln zł z 22,6 mln zł przed rokiem.
 
Segment tworzywa zanotował dodatnią EBITDA na poziomie 57,1 mln zł wobec minus 9,8 mln zł przed rokiem.
 
Wynik EBITDA chemii wzrósł do 79,5 mln zł z 69,1 mln zł przed rokiem.

Jak podaje spółka w komentarzu do raportu kwartalnego, trzeci kwartał 2017 r. na rynku rolnym upłynął przy zmiennej pogodzie. Opady i silne wiatry zakłócały przebieg żniw, zwłaszcza w północnych i środkowych regionach Polski i negatywnie wpływały na jakość pozyskanego ziarna.
 
Na krajowym rynku nawozów azotowych na początku kwartału popyt spadał ze względu na okres żniw, natomiast w drugiej połowie nastąpiła poprawa w związku z rozpoczynającym się jesiennym sezonem aplikacji nawozów.
 
"W III kwartale 2017 roku w porównaniu z analogicznym okresem roku ubiegłego na rynku nawozów azotowych ceny saletry amonowej, saletrzaku oraz siarczanu amonu rosły od 9-13 proc. Ceny amoniaku, surowca strategicznego, spadły ostatecznie o około 4 proc." - napisano w raporcie.
 
Grupa Azoty podała, że widoczne są wzrosty cen saletry amonowej oraz podaży nawozów w związku z uruchomieniem nowych instalacji produkcyjnych.
 
"Wyższe ceny nawozów azotowych na rynku globalnym, zwiększony popyt, rosnące koszty produkcji i transportu, a także drożejące surowce energetyczne mogą sprzyjać podwyżkom ich cen" - poinformowała Grupa Azoty.
 
Na krajowym rynku nawozów wieloskładnikowych obserwowane były zmniejszone obroty wynikające z prac żniwnych, ale przede wszystkim z ograniczonych środków finansowych rolników, na co wpłynęły niskie ceny produktów rolnych.
 
Spółka podała, że większość dużych gospodarstw kupiło znaczną część nawozów NPK pod jesienne zasiewy w czerwcu, po obniżonych sezonowo cenach. Rolnicy z mniejszych gospodarstw realizowali zakupy nawozów bezpośrednio przed wysiewem ozimin.
 
"Na rynku polskim w stałej ofercie były importowane nawozy NPK z Norwegii, Finlandii, Rosji i Białorusi. Wśród rolników wzrosło zainteresowanie nawozami NPK z blendingu, z uwagi na ich zwyczajowo niższą cenę o 10-15 proc. od nawozów NPK compound" - napisano w komentarzu do raportu.