Czy branża spożywcza potrafi skutecznie współpracować z influencerami?

- Generalnie tak. Dowodem na to jest fakt, że najlepsze kampanie minionego roku to przykłady właśnie brandów spożywczych i współpraca marki Koral i Ekipy, Maty z McDonald’s czy płatków śniadaniowych Lubelli i gamingowych influencerów Vito i Belli. Duże marki dają dużo dobrego tym mniejszym w tym zakresie. Ja mam okazję pracować z mniejszymi podmiotami i tutaj jest jeszcze trochę do zrobienia – przyznaje Anna Ledwoń-Blacha.

Jak marki powinny skutecznie realizować współpracę z influencerami?

- Przede wszystkim na samym początku należy odrobić lekcję podstaw z marketingu. Niezależnie od tego jaka to jest kampania, musi być ona dobrze i strategicznie zaplanowana. To, o czym często marki zapominają, to grupa docelowa danego influencera, która powinna być przecież zbieżna z grupą docelową danego brandu. Trzeba pamiętać, że demografia to nie wszystko. Marki muszą mieć pomysł na kampanię i udział konkretnego influencera w niej i wiedzieć po co i w jaki sposób mierzyć efektywność takich działań. Jednak finalnie brandy często nie wiedzą jak zmierzyć efektywność współpracy z influencerem – przyznaje ekspertka More Bananas.

Czego absolutnie nie należy robić przy okazji takiej współpracy?

- Zdecydowanie nie powinno mieć miejsca brak oznaczenia współpracy. Influencer powinien jednoznacznie zaznaczać współprace płatne, musi być to transparentne. Marki oczywiście też powinny tego pilnować, najlepiej jakby taki zapis znalazł się w umowie. A brandy powinny współpracować wyłącznie z twórcami, którzy robią to w sposób etyczny. Bardzo dużo złych praktyk nadal występuje w przypadku produktów alkoholowych. Chodzi o influencerów, którzy promują alkohol w komunikacji do swoich odbiorców poniżej 18. roku życia. Tu jest sporo pracy domowej do odrobienia dla brandów, które powinny sprawdzać jak influencer radzi sobie z promocją tego typu produktów, mieć świadomość czy robi to w sposób etyczny i zgodnie z prawem polskim – dodaje Anna Ledwoń-Blacha.