KOWR podsumowuje rok 2020 na krajowym rynku rolnym
W 2020 r. wpływ na sytuację w polskim rolnictwie, oprócz warunków atmosferycznych, chorób zwierząt, miały również ograniczenia wprowadzane w celu przeciwdziałania globalnej pandemii koronawirusa. Obostrzenia determinowały sytuację podażowo-popytową na rynku produktów rolno-spożywczych oraz wywierały presję na ceny w całym łańcuchu dostaw żywności.

– Polskie rolnictwo jest strategicznym działem gospodarki narodowej, którego nadrzędnym celem jest zapewnienie bezpieczeństwa żywnościowego kraju. Pandemia koronawirusa w tym kontekście stanowiła jedno z najbardziej wymagających wyzwań, z jakim w ostatnich kilku dekadach mierzyła się gospodarka. Mijający rok pokazał jak ważna jest samowystarczalność żywnościowa kraju, dzięki polskim rolnikom nie zabrakło żywności w tym trudnym okresie i za to należy im się uznanie – podkreślił Marcin Wroński, Zastępca Dyrektora Generalnego Krajowego Ośrodka Wsparcia Rolnictwa.
W 2020 r., podobnie jak w latach poprzednich, sytuacja w produkcji roślinnej uzależniona była od warunków pogodowych. Rok 2020, z uwagi na wiosenne przymrozki oraz niedobory wilgoci w glebie na skutek braku opadów, zapowiadał się niekorzystnie dla krajowej produkcji roślinnej. Jednak poprawa sytuacji pogodowej pod koniec wiosny oraz w okresie letnim spowodowała, że potrzeby wodne upraw zostały w pełni zaspokojone, co pozytywnie wpłynęło na zbiory.
– Opady deszczu, które miały miejsce w czerwcu i w połowie lipca 2020 r. skutkowały znaczącym wzrostem zbiorów we wszystkich segmentach rynku rolnego i ogrodniczego. Uzyskiwane plony w zależności od uprawy kształtowały się na poziomach wyższych
w porównaniu z rokiem 2019 – zaznaczył Dyrektor Marcin Wroński.
Na strategicznym z gospodarczego punktu widzenia rynku zbożowym rok 2020 charakteryzował się rekordowymi zbiorami, które osiągnęły 33,5 mln ton, tj. wzrosły o 16% w stosunku do roku ubiegłego, mimo że rozwój roślin w okresie wegetacji na to nie wskazywał. Susza rolnicza trwająca od kwietnia do połowy maja na znacznym obszarze kraju, budziła obawy o dostępność ziarna w drugiej połowie 2020 r. Jednak poprawa uwilgotnienia gleby w końcu wegetacji roślin korzystnie wpłynęła na plony, a w konsekwencji i zbiory zbóż. Pomimo nawracających opadów deszczu na przeważającym obszarze kraju dobre zbiory uzyskano również w przypadku kukurydzy (4,3 mln ton, wzrost o 16% w stosunku do roku 2019).
– Rozprzestrzenianie się koronawirusa na świecie wzbudzało niepewność co do długoterminowych konsekwencji dla globalnego rynku zbożowego. Skutkowało to rosnącym popytem na zboże (zwłaszcza na pszenicę) na rynkach zagranicznych, co przyczyniło się do wzrostu eksportu ziarna z Polski. W efekcie eksport zbóż z kraju w okresie dziesięciu miesięcy 2020 r. osiągnął rekordowy poziom 6,9 mln ton ziarna – podkreślił Marcin Wroński.

Materiał chroniony prawem autorskim - zasady przedruków określa regulamin.