KRD: najbardziej zadłużony przedsiębiorca w rejestrze ma 60,5 mln zł długu
Zobowiązania najbardziej zadłużonego przedsiębiorcy wypisanego do Krajowego Rejestru Długów sięgają 60,5 mln zł - wynika z informacji KRD przekazanych PAP. Wyjaśniono, że to firma z branży budowlanej działająca w województwie świętokrzyskim.

"Ławka rekordzistów jest znacznie dłuższa, bo równie +imponującą+ kwotę - niemal 50 mln zł - ma do oddania przedsiębiorca z powiatu elbląskiego w województwie warmińsko-mazurskim" - napisano w komunikacie.
Zdaniem KRD, nieopłacanie faktur za towary i usługi to plaga polskiej gospodarki, która paraliżuje działalność wielu firm, a nawet całych branż. Jak podano, nieuregulowane płatności firm widniejące w rejestrze spółki wynoszą już 9,4 mld zł. Za towary i usługi swoim kontrahentom nie zapłaciło 281 tys. 251 firm. Średnie zadłużenie wynosi obecnie nieco ponad 34 tys. zł, ale zaległości przedsiębiorców-rekordzistów w poszczególnych województwach wielokrotnie przekraczają statystyczne zadłużenie.
W raporcie zauważono, że największe zobowiązania mają przedsiębiorstwa z Mazowsza (1,9 mld zł, na które zapracowało 52 tys. 715 firm), Śląska (1,3 mld zł i 37 tys. 16 podmiotów) i Wielkopolski (982 mln zł i 28 tys. 165 przedsiębiorstw). Rekordzistą jest jednak spółka z o.o. z powiatu ostrowieckiego w województwie świętokrzyskim, prowadząca działalność w sektorze budowlanym.
"Ma ona do oddania 60,5 mln zł. Z tego 40,2 mln zł zalega funduszowi sekurytyzacyjnemu, do którego trafiły należności pierwotnych wierzycieli, 20,2 mln zł firmie konsultingowej, a 1,8 mln zł towarzystwu ubezpieczeniowemu" - napisano.
Natomiast przedsiębiorca z powiatu elbląskiego (warmińsko-mazurskie), prowadzący jednoosobową działalność gospodarczą w branży IT, nie zapłacił w terminie blisko 50 mln zł. Czeka na nie firma sprzedająca sprzęt RTV oraz maszyny i urządzenia. Trzeci w rankingu rekordzistów jest Śląsk, gdzie w powiecie żywieckim działa spółka akcyjna z branży zarządzania nieruchomościami. Ma ona zobowiązania na 28,1 mln zł - głównie wobec funduszu sekurytyzacyjnego, ale zalega także z mniejszymi sumami wobec firmy budowlanej (10,5 tys. zł), transportowej (3,5 tys. zł) i konsumenta (20,3 tys. zł).
Prezes KRD Biura Informacji Gospodarczej Adam Łącki zwraca uwagę, że kij ma dwa końce - z jednej strony jest przedsiębiorca-dłużnik, który nie rozliczył się za towar lub usługę, a z drugiej kontrahent-wierzyciel, który ten towar sprzedał, a nie dostał zapłaty i z tego powodu zaczyna tracić płynność finansową. Ten też ma swoich dostawców i pracowników, którym musi zapłacić. Za chwilę sam więc może stać się dłużnikiem.
