KUKE: Afryka szansą dla polskich eksporterów
- Autor: portalspozywczy.pl
- Data: 09-10-2018, 15:47

KUKE wskazuje, że wśród perspektywicznych afrykańskich rynków eksportowych wymienia się najczęściej RPA, Kenię i Nigerię. Sama tylko Nigeria wg przewidywań już w 2050 r. ma stać się trzecim najludniejszym krajem świata. Mimo, że kraje afrykańskie niosą ze sobą spore perspektywy rozwoju, obecnie około połowa krajów afrykańskich klasyfikowana jest jako kraje wysokiego ryzyka, przez co działalność na tym kontynencie nie należy do łatwych.
- Mimo, że Afryka to wciąż biznesowo trudny obszar – a część krajów jest wręcz nierekomendowana do podejmowania współpracy biznesowej, ze względu na bardzo wysokie ryzyko i niestabilność polityczno-gospodarczą – to ten ogromny kontynent chce się rozwijać, a to wymaga napływu dóbr i usług z zewnątrz – mówi Janusz Władyczak, prezes zarządu KUKE SA.
- Szacunki wskazują, że Afryka ma szansę stać się jednym z najbardziej zaludnionych i najmłodszych demograficznie kontynentów – w 2030 roku młodzi ludzie będą stanowili aż 42% populacji – co znacząco zwiększa nie tylko potencjał nabywczy, ale też zasoby na rynku pracy . Rozwijające się kraje to źródło potencjalnego sukcesu, trzeba jedynie posiadać odpowiednią wiedzę, poznać dobrze specyfikę rynku oraz kontrahenta i na każdym kroku mitygować ryzyko używając dostępnych na rynku instrumentów zabezpieczających działalność - dodaje.
- KUKE towarzyszy swoim klientom nawet na najtrudniejszych rynkach, ubezpieczając zarówno eksport dóbr, jak i projekty inwestycyjne – w tym przejęcia lokalnych spółek przez polskie firmy. Wśród niezliczonej ilości transakcji ubezpieczyliśmy m.in. wart 5 mln euro kontrakt w Nigerii w sektorze IT, a także eksport maszyn do RPA oraz krajów Maghrebu, czy mleka w proszku do Algierii. Wraz z BGŻ BNP Paribas i Bisnode – podczas jesiennej edycji Programu Handlu Zagranicznego – będziemy dzielić się naszą wiedzą na temat rynków afrykańskich, by wspomóc polskie przedsiębiorstwa w skutecznej ekspansji, nawet w tak egzotyczne rejony – podkreśla Janusz Władyczak.
KUKE wskazuje, że niejednorodne i skomplikowane systemy prawne, niejasne dla Europejczyka systemy wartości oraz długie okresy odzyskiwania przeterminowanych należności nieodpowiednio zaadresowane mogą skutkować problemami – a co za tym idzie zmniejszeniem płynności finansowej eksportującego przedsiębiorstwa. Warto pomyśleć o wykorzystaniu dostępnych narzędzi, które dadzą poczucie bezpieczeństwa – gdyż samodzielne sądowe dochodzenie roszczeń w RPA trwa średnio 600 dni, Kenii 465 dni, Nigerii 454 dni, a Algierii 630 dni.
więcej informacji:
Powiązane tematy:
-
Kowalczyk: Polska gotowa przetwarzać ukraińskie zboża
-
Przez Polskę wiedzie jedna z głównych tras transportu ukraińskich artykułów rolnych
-
Od wybuchu wojny Rosja zarobiła prawie 100 mld euro na eksporcie paliw
-
KUKE przywraca ubezpieczenie eksportu na Ukrainę
-
Wąskie gardła w eksporcie ukraińskiego zboża przez Polskę i Rumunię
-
Spada eksport polskich jabłek
-
Kłopoty Ukrainy z eksportowaniem towarów. Czy pomoże Polska?
-
Prezydent: Egipt stanowi atrakcyjne miejsce dla polskich przedsiębiorców
-
Lidl eksportuje polską żywność. Na które rynki trafiają te produkty?
-
Polski eksport: dominuje mięso i przetwory mięsne
- Transport zboża z Ukrainy. Trudne "wąskie gardła"
- Firmy spożywcze i handlowe w I półroczu: przejęcia, inflacja, wojna
komentarze (0)