Łukaszenka: Polacy muszą szukać soli i gryki na Białorusi
- Autor: AT
- Data: 25-04-2022, 14:49

Kuriozalne tezy Łukaszenki o Polsce
Dyktator z Mińska w tym roku odwiedził mieszkańców wsi Kopyś pod Orszą na wschodzie kraju - informuje tvp.info
Przekonywał ich, że Litwini, Łotysze i Polacy proszą dziś o wpuszczenie na Białoruś.
– Tacy byli szczęśliwi, weseli, żyli w takim bogatym świecie. U nich wszystko było; u nas nic, a u nich było. I gdzie oni są dziś? Stoją wzdłuż granicy i proszą nas, by ich wpuścić na Białoruś żeby mogli kupić przynajmniej kaszę gryczaną. Mniejsza o kaszę: soli nie mają, o sól nas proszą. A my, jako ludzie szlachetni, otwieramy tę granicę. W szczególności z okazji religijnego święta – twierdził Łukaszenka.
Kto chce kupować kaszę od Łukaszenki?
To nie pierwsza propagandowa teoria Łukaszenki. Kilka lat temu białoruski dyktator twierdził m.in., że wśród pracowników białoruskich przedsiębiorstw przemysłowych są szpiedzy, którzy informują Zachód o tym, jak Białoruś chce zminimalizować wpływ sankcji.
Z drugiej strony jeszcze w 2019 r. Łukaszence zdarzyło się powiedzieć, że rynek UE powinien stać się dla Białorusi alternatywą dla Rosji. Jak widać, "mądrość etapu" na Białorusi zmienia się często. Czekamy na kolejną woltę.
Czy można już bardziej oderwać się od rzeczywistości? Łukaszenka stwierdził, że w Polsce jest taka bieda, że Polacy na granicy z Białorusią błagają o wpuszczenie do tego kraju, żeby mogli kupić kaszę gryczaną, a nawet sól.
— Andrzej Gantner (@AndrzejGantner) April 25, 2022
Powiązane tematy:
-
Ponad trzy doby czekania i 1,4 tys. ciężarówek w kolejce na odprawę w Bobrownikach
-
Specustawa o Ukraińcach rozszerzona o obywateli Białorusi? Pracodawcy apelują do rządu
-
Czy polska gospodarka może funkcjonować bez powiązań z Rosją? (wywiad)
-
Unijne sankcje uderzą w białoruski eksport?
-
Rosja kusi Ukrainę pokojowymi rozmowami. Spotkanie na granicy z Białorusią
-
Białoruś podwoiła handel z Unią Europejską
-
Jak długo potrwa białoruskie embargo na polską żywność?
-
Białoruś zakazuje importu żywności z Polski. Na liście m.in. mięso i mleko
-
Białoruś wprowadza embargo na żywność z Zachodu
-
Koncerny i konsumenci w Rosji cierpią na zatorze na polsko-białoruskiej granicy
komentarze (0)