Minister pracy: walka o miejsca pracy priorytetem rządu
- Autor: PAP
- Data: 28-02-2013, 15:52
Minister pracy wziął w czwartek udział w debacie zorganizowanej przez klub SLD; gościem spotkania był też m.in. szef OPZZ Jan Guz.
Lider Sojuszu Leszek Miller przypomniał na wstępie spotkania, że według najnowszych wskaźników GUS, stopa bezrobocia wyniosła w styczniu 14,2 proc., a tendencja w tej kwestii jest rosnąca. Wezwał więc do walki o tworzenie nowych miejsc pracy. "Społeczeństwo pracy jest bogate, a społeczeństwo zasiłków - ubogie. Społeczeństwo pracy daje satysfakcję wszystkim obywatelom, społeczeństwo zasiłków daje poczucie nieprzydatności, dostarcza różnych przykrych przeżyć" - mówił szef Sojuszu.
Kosiniak-Kamysz również ocenił, że nie ma dziś ważniejszego tematu, niż sytuacja na rynku pracy. "Dziś nie ma dla tego rządu ważniejszego celu, niż walka o każde miejsce pracy, ochrona miejsc pracy i tworzenie nowych, bo to jest rzecz w konsekwencji najważniejsza" - zapewnił minister.
Przedstawił działania rządu i swego resortu na rzecz tworzenia i utrzymania miejsc pracy. Jak mówił, chodzi m.in. o wsparcie aktywności zawodowej Polaków. Zapowiedział, że niedługo do parlamentu zostanie skierowana projekt dużych zmian w urzędach pracy. "Nie tylko strukturalne, choć to też ważne (...), ale też paleta rozwiązań, jaką chcemy zaproponować, musi się w tym wypadku poszerzyć" - powiedział minister.
Drugi obszar działań rządu to - według szefa MPiPS - zmiany w Kodeksie pracy. "Chodzi o zmiany w czasie pracy - dział 6. Kodeksu pracy o ruchomym czasie pracy - jak też wydłużenie okresu rozliczeniowego. I to są te działania, które na stałe mają się wpisać do Kodeksu pracy, podnosząc też atrakcyjność polskiego rynku" - mówił Kosiniak-Kamysz. Dodał, że projekt tej noweli będzie rozpatrywany na najbliższym posiedzeniu Sejmu.
Minister mówił także o propozycji ustawy o ochronie miejsc pracy w czasie spowolnienia gospodarczego, która jest obecnie tematem debaty na forum Komisji Trójstronnej. Projektowane zmiany zakładają m.in. dopłaty do przestoju ekonomicznego, a także ograniczenie wymiaru czasu pracy z dopłatą z Funduszu Gwarantowanych Świadczeń Pracowniczych.
"Wychodzimy z założenia, że te pieniądze, które w konsekwencji złej sytuacji, upadku firm, trzeba przeznaczyć na wypłatę zasiłków, lepiej wydać wcześniej i zainterweniować w celu utrzymania miejsc pracy - to jest dużo bardziej efektywne" - powiedział Kosiniak-Kamysz.

więcej informacji:
Powiązane tematy:
-
Rynek pracy w e-commerce. Kogo szukają pracodawcy i co mają do zaoferowania?
-
GUS: rośnie liczba wolnych miejsc pracy
-
Ponad 220 tys. kobiet z Ukrainy podjęło pracę w Polsce
-
Żabka - ile zarabia się w tej sieci?
-
Będą dwie podwyżki płacy minimalnej w 2023. Rząd podał stawki
-
Nowo rekrutowani pracownicy chcą zarabiać nawet o 20 procent więcej
-
Pieniądze ważniejsze niż elastyczność. Jakie są potrzeby pracowników?
-
Czterodniowy tydzień pracy. W UK trwają testy
-
Cudzoziemcy pracujący w Polsce przyczyniają się do rozwoju polskiej gospodarki
-
MRiPS: stopa bezrobocia w maju wyniosła 5,1 proc.
komentarze (0)