Możliwy wyższy wzrost PKB i inflacji
Prezes NBP prof. Adam Glapiński ocenił na konferencji po posiedzeniu RPP, że dynamika PKB w br. może być nieco wyższa niż oczekiwano w marcowej projekcji. Dodał, że nieznacznie wyższa może być też inflacja, ale nie powinna budzić niepokoju.

Prezes NBP prof. Adam Glapiński powiedział na konferencji po posiedzeniu Rady Polityki Pieniężnej, że w Polsce utrzymuje się dobra koniunktura, a w I kw. br. roczne tempo wzrostu PKB wyniosło 4,7 proc.
"Dynamika wzrostu PKB w tym roku może wynieść 4,5 proc. a może więcej. Osobiście spodziewam się, że będzie więcej, nadal tak mi się wydaje. A inne ośrodki analityczne, tak jak zwykle to bywa, w miarę upływu czasu przychylają się do ocen Narodowego Banku Polskiego" - ocenił szef NBP.
"Wzrostowi aktywności gospodarczej sprzyja rosnąca - choć nieco wolniej niż w poprzednich kwartałach - konsumpcja wspierana przez zwiększające się zatrudnienie i płace oraz bardzo dobre nastroje konsumentów" - mówił. Dodał, że towarzyszy temu wyraźny wzrost inwestycji, w tym istotne ożywienie nakładów inwestycyjnych przedsiębiorstw.
Glapiński zaznaczył, że w I kw. br. dodatni wkład do wzrostu PKB - mimo osłabienia koniunktury w otoczeniu gospodarczym Polski - miał także eksport netto. "W ostatnich miesiącach wzrosła dynamika cen konsumpcyjnych, do czego przyczynił się wzrost cen paliw i żywności, a także wyższa inflacja bazowa. Mimo to inflacja utrzymuje się na umiarkowanym poziomie. W ocenie Rady perspektywy krajowej koniunktury pozostają korzystne, a dynamika PKB w bieżącym roku może być nieco wyższa niż oczekiwano w marcowej projekcji" - dodał.
Prezes Narodowego Banku Polskiego prof. Adam Glapiński na konferencji po posiedzeniu Rady polityki Pieniężnej był pytany m.in. o możliwy wzrost inflacji w Polsce i czy w lipcowej projekcji będzie on wyższy od projekcji z marca br. "Trudno mi tak jednoznacznie powiedzieć, co będzie w projekcji lipcowej (...), ale wszystko wskazuje na to, że też będzie nieco wyższa. Inflacja będzie także nieco wyższa, ale nie budząca niepokoju. Przewidujemy, że wzrośnie powyżej 3 proc., a potem będzie spadać" - dodał.
Członek Rady Polityki Pieniężnej prof. Rafał Sura powiedział z kolei, że odczyty poziomu inflacji za maj i za kwiecień nie budzą "wielkiego zaskoczenia", gdyż projekcja marcowa zakładała podobny scenariusz. "Nie wydaję mi się, żeby w tym roku inflacja mogła przekroczyć cel, czyli 2,5 proc." - dodał Sura. Jeśli już, to możliwy scenariusz taki, że inflacja by przekroczyła, czy oscylowała wokół 3 proc., to jest początek przyszłego roku, przełom roku". Dodał, że będzie zależało to od tego, jak będą się kształtowały ceny za energię elektryczną.
