Politycy komentowali tę decyzję w sobotniej audycji Programu Trzeciego Polskiego Radia. Maciej Gdula przyznał, że się z niej cieszy. "Nie ma co udawać, że można funkcjonować w sporcie tak, jak to było przed 24 lutego. Rosja też powinna rozumieć, że w sporcie, który Rosjanie kochają też będą izolowani. To świetna decyzja" - powiedział poseł Lewicy.
"Jak najbardziej popieram" - oświadczył wiceszef Kancelarii Prezydenta Piotr Ćwik. "Uważam, że takie embargo, jeśli chodzi o świat sportu, świat kultury, to są kolejne działania, o których trzeba myśleć, jeśli chodzi o potępienie tego, co się dzieje, jeśli chodzi o napad Rosji na Ukrainę" - powiedział Ćwik.
Kierwiński ocenił, że to "dobra decyzja, jedyna słuszna decyzja". "Rosja powinna być izolowana, powinna być na marginesie każdej sfery życia, i gospodarczej, i sportowej, i kulturalnej" - oświadczył poseł KO. Jak dodał, "Rosja jest agresorem, wywołała wojnę w Europie". Według niego, "nie ma i nie może być zgody na to, aby uczestniczyła w jakichkolwiek wydarzeniach wspólnych całego cywilizowanego świata".
"I bardzo dobrze. Nie można udawać z bandytami na jednym boisku, że gramy sportowo, że jakieś fair play obowiązuje" - tak decyzję PZPN skwitował Fogiel. Według wicerzecznika PiS, "nie było innego wyboru".
24 marca Polska miała zagrać z Rosją w Moskwie półfinał barażowy o awans do mistrzostw świata. W przypadku wygranej reprezentacji Rosji, na spotkanie decydujące o awansie na mundial 29 marca do Rosji miałby przyjechać zwycięzca meczu Szwecja - Czechy.
Warto zauważyć, że decyzja o wycofaniu się z meczów i imprez sportowych, kulturalnych, handlowych i innych wydarzeń na terenie Rosji bezpośrednio uderza w fundusze tego kraju.
komentarze (0)