Niemcy przed 2013 r. nie wrócą do poziomu sprzed kryzysu
Kanclerz Niemiec Angela Merkel zasygnalizowała w środę w Bundestagu, że przed 2013 r. niemiecka gospodarka nie osiągnie poziomu sprzed kryzysu. Ostrzegła też, że kryzys gospodarczy jeszcze się nie skończy
Kanclerz Niemiec Angela Merkel zasygnalizowała w środę w Bundestagu, że przed 2013 r. niemiecka gospodarka nie osiągnie poziomu sprzed kryzysu. Ostrzegła też, że kryzys gospodarczy jeszcze się nie skończył.
"Jeśli w 2013 r. - jak mówią prognozy - uda się wrócić do poziomu sprzed kryzysu, to wykonamy dobrą robotę. To wymiar zadania, które stoi przed nami" - powiedziała Merkel podczas debaty budżetowej.
Broniła też polityki antykryzysowej swego poprzedniego rządu, w tym wielomiliardowych programów walki z recesją. "Był to wkład w zapewnienie międzynarodowej stabilności" - powiedziała.
"Ale nawet po tym, co już zrobiliśmy, kryzys jeszcze się nie skończył. Teraz chodzi o to, by mądrze wyjść z dołka" - podkreśliła Merkel.
W zeszłym roku niemiecki PKB spadł o 5 proc. Była to najgłębsza recesja w historii RFN. Prognozy na 2010 r. zakładają wzrost na poziomie 1,2-1,5 proc.
Według Merkel odzwierciedleniem tej bezprecedensowej sytuacji gospodarczej jest projekt budżetu Niemiec na 2010 r. Zakłada on rekordowe nowe zadłużenie w wysokości blisko 86 mld euro.
Niemiecka kanclerz uważa, że dążenie do ograniczenia tego deficytu byłoby błędną odpowiedzią na 5-procentową recesję.
Zdaniem Merkel sytuacja gospodarcza zdominuje całą obecną kadencję parlamentu. "Wzięliśmy sobie za cel nie tylko to, by przetrwać kryzys, ale by Niemcy wyszły z niego wzmocnione" - dodała.

