Owerko na FRSiH: To konsument weryfikuje start-up

Podczas sesji „Innowacje na start – prezentacje innowatorów i start-upów przed Forum Ekspertów” Marian Owerko rozróżnił start-upy od start-upów proved, które już się sprawdziły i przynoszą pomysłodawcom zyski. – Oczywiście pytanie, co to znaczy „proved” i gdzie jest ta wartość – zastanawiał się przedstawiciel Bakalladu. – Czy produkt jest istotny nie tylko dla kategorii, w której się sprzedaje, ale też dla całego rynku? Czy może wpływać korzystnie na budowę całej kategorii rynkowej? Podstawowe pytania to: jaki jest rynek, jak ten rynek będzie wyglądał za trzy lata i jaki udział w rynku moja firma może osiągnąć  – tłumaczył.

Jak przyznał Owerko, barierą dla innowacyjności są finanse. – Można byłoby powiedzieć, że mała firma z fajnym pomysłem powinna pójść do przedsiębiorcy i powiedzieć „Mam fajny pomysł, zainwestuj we mnie 500 tys.”. Ale to się nie udaje – mówił Owerko.  Zdaniem eksperta, bank w tym przypadku najczęściej również odpada, ponieważ zwykle młody przedsiębiorca nie ma nic pod zastaw, ani nic, co zagwarantuje płynność finansową. Przewodniczący Rady Nadzorczej Bakallandu proponuje szukać dofinansowania przez fundusze. Według niego aplikowanie o finansowanie do zorganizowanej struktury jest lepsze niż aplikowanie do konkretnego człowieka lub do funduszy unijnych, które dają finansowanie na konkretny produkt. Fundusz może inwestować w wiele celowych podmiotów i może być naturalnym wsparciem inwestycyjnym.