Już ponad 28 tys. przedsiębiorców, samorządów czy organizacji ma podpisaną umowę o dotację. Każdy z beneficjentów składa rocznie trzy - pięć wniosków o płatność. Dotacje, zarówno w formie zaliczek, jak i refundacji, nie są wypłacane już od początku roku ze wszystkich działań skierowanych dla przedsiębiorców w programie "Innowacyjna Gospodarka", którymi zarządza PARP. Jak pisze Rzeczpospolita, w piątek agencja nie była w stanie oszacować skali zaległości.
Do tej pory średnio wypłacała ok. 45 mln zł miesięcznie. Ponad dwa tysiące polskich firm ma odpisanych umowy na dotacje na łączna sumę 5,8 mld złotych. Agencja nie chce komentować sytuacji, informuje tylko, że system ma ruszyć najpóźniej w nadchodzącym tygodniu.
Ponad miesięczny zastój w płatnościach dla firm to także najpoważniejsza wpadka w nowym systemie płatności unijnych pieniędzy. Jak wynika z nieoficjalnych informacji "Rz", winę za opóźnienia ponoszą urzędnicy m.in. resortów gospodarki oraz spraw wewnętrznych i administracji. Nie potrafili oni na czas wydać koniecznych upoważnień.
Do końca 2009 r. beneficjenci funduszy unijnych wydali łącznie 16 mld złotych, co stanowi ok. 6 proc. puli na lata 2007 - 2013. Rzeczpospolita zwraca uwagę, że problemy PARP nie są jednak jedynymi przy rozliczaniu dotacji ze wszystkich funduszy na lata 2007-2013. Beneficjentów przybywa wręcz lawinowo (obecnie jest ich ok. 28 tys.) i coraz więcej z nich narzeka, że zbyt długo czeka na wypłatę. Zaległości sięgają od kilku tygodni nawet do pięciu - sześciu miesięcy.
Sytuacja jest szczególnie trudna dla małych firm, gdyż nie maja wystarczających kapitałów. Małym firmom trudno także otrzymać kredyt. Zaległości najczęściej występują na etapie rozpatrywania wniosków o płatność. - System rozliczeń jest tak skomplikowany, że mało kto jest w stanie przygotować taki wniosek bez popełniania błędów - ocenia Ewa Fedor z Konfederacji Pracodawców Polskich. Im więcej błędów, tym dłużej trwa akceptowanie aplikacji przez urzędników.
komentarze (1)
Witam, na początku stycznie 2010 podpisałem umowę o dotację na mikroprzedsiębiorstwo, nie dość że przyznano mi połowę wnioskowanej dotacji to do tej pory czyli 10 luty nie wiadomo kiedy będą pieniądze. Nie pomyślano jednak że beneficjent musi opłacać ZUS, ale z czego skoro nie otrzymał pieniędzy na firmę!!!!!
Odpowiedz