PO przedstawiła swoją "Receptę na kryzys"
5 proc. VAT dla poszkodowanych w pandemii branż, 10 tys. zł kwoty wolnej od podatku, odszkodowania dla firm, likwidacja tzw. podatku Belki, nowe przepisy obowiązujące dopiero od 1 stycznia, handel w niedziele - to niektóre z propozycji "Recepty na kryzys" przedstawionej w sobotę przez PO.
Posłowie Koalicji Obywatelskiej zaprezentowali w sobotę "Receptę na kryzys" jako odpowiedź na rządowy Krajowy Plan Odbudowy, którego zarys przedstawili w piątek premier Mateusz Morawiecki i jego ministrowie. Imprezę PO zorganizowano w jednym z warszawskich studiów telewizyjnych, a liderzy partii zaprezentowali się dziennikarzom jedynie na ekranach.
Jak podkreślał w swym wystąpieniu przewodniczący PO Borys Budka, "Recepta na kryzys" to "kompleksowy program", w jaki sposób pomóc polskiej gospodarce, ale przede wszystkim przedsiębiorcom, pracownikom i samorządom. "Wiemy doskonale, że po covidzie już nic nie będzie takie samo. Dzisiaj Polacy nie potrzebują wielkich wykresów, statystyk czy planów, które niczemu nie służą oprócz tego, żeby pochwalić się nieistniejącymi samochodami elektrycznymi, czy też mieszkaniami, które nigdy nie powstaną" - mówił lider Platformy.
Według niego dzisiaj jesteśmy w czasach, które są zupełnie inne niż znamy do tej pory. "W 2020 roku na skutek COVID-u polska historia gospodarcza rozpoczyna się na nowo. I dzisiaj przed nami najważniejsze wyzwanie - w jaki sposób tak zaprojektować polską gospodarkę, żeby zawsze w jej centrum pozostał człowiek, by wszelkie działania państwa były nakierunkowane, by pomóc poszczególnym ludziom, dlatego, że to człowiek jest najważniejszy" - zaznaczył szef PO.
Przekonywał, że z wydarzeń ostatniego roku należy wyciągnąć "trzy najważniejsze lekcje", dotyczące zmiany priorytetów. "Priorytetem państwa powinien być człowiek i wszystkie działania, które służą gospodarce, które służą przedsiębiorcom, mają na celu pewność jutra każdego, nie tylko osób, które posiadają własne działalności gospodarcze" - mówił Budka.
Wskazał, że dobrze zaprojektowany plan pomocowy państwa powinien zakładać wsparcie zarówno dla przedsiębiorców, pracowników, jak i samorządów. "Tak należy myśleć o Polsce, tak powinniśmy myśleć o planach gospodarczych" - przekonywał Budka.
Priorytetem - jak podkreślał - powinni być ludzie młodzi. "Bardzo często do tej pory byliście pomijani, byliście przesuwani gdzieś tam na koniec, nikt nie myślał o tym, co dla was jest najważniejsze. Dominowały liczby, slajdy, mamy nawet jednego ministra od Power Pointu, który - jak widać z doniesień medialnych - nawet swoją wiedzę czerpie sprzed 10 lat, ale my chcemy was przesunąć na początek tej kolejki" - zadeklarował lider PO, zwracając się do młodego pokolenia.
