Polityka spójności priorytetem MRR podczas polskiej prezydencji
Priorytetem Ministerstwa Rozwoju Regionalnego podczas polskiej prezydencji ma być polityka spójności na lata 2014-2020 - powiedziała w poniedziałek szefowa resortu Elżbieta Bieńkowska.
Na konferencji prasowej Bieńkowska podkreśliła, że najważniejsza dla ministerstwa w czasie polskiej prezydencji będzie przyszłość polityki spójności. "Spodziewamy się, że w lipcu Komisja Europejska przedstawi rozporządzenia związane z kształtem polityki spójności na lata 2014-2020" - powiedziała.
Na lata 2007-2013 Bruksela przyznała Polsce ponad 67,5 mld euro (ok. 276 mld zł); pieniądze mogą być wydawane do 2015 roku. Największym programem unijnym jest "Infrastruktura i Środowisko" z budżetem 27,9 mld euro (ok. 115 mld zł), z którego finansowana jest budowa dróg i autostrad. Pozostałe to m.in.: "Kapitał Ludzki", "Innowacyjna Gospodarka" i "Rozwój Polski Wschodniej".
Według wiceministra rozwoju regionalnego Waldemara Sługockiego co piąte euro przeznaczone w obecnym budżecie unijnym na politykę spójności trafia do Polski.
Bieńkowska zaznaczyła, że jej resort planuje mieć w grudniu na zakończenie polskiej prezydencji "kilka wątków zakończonych (zawartych w unijnych rozporządzeniach - PAP), a inne tematy podprowadzone pod następne prezydencje - duńską i cypryjską". "Byśmy mieli bardzo jasną wizję tego, jak polityka spójności będzie funkcjonować w następnym okresie" - dodała.
"Najważniejsze dla nas będą negocjacje rozporządzeń, pokazanie nowej twarzy polityki spójności - zorientowanej na rezultaty, efektywnej, rozwojowej, a także podniesienie rangi tej polityki. Żeby wszystkie polskie regiony, miasta znalazły w niej swoje miejsce" - zaznaczyła szefowa resortu rozwoju.
Zdaniem Bieńkowskiej polityka spójności jest jedyną polityką rozwojową Unii Europejskiej, czego - jak zaakcentowała - widocznym efektem w Polsce są inwestycje, realizowane z funduszy strukturalnych.
Pytana, jaką pulę środków otrzyma Polska na politykę spójności w latach 2014-2020, Bieńkowska odparła: "Absolutnie nie potrafię tego określić. Jako Ministerstwo Rozwoju Regionalnego mówimy o tym, że ten poziom nie może być niższy niż mamy w tej chwili. Teraz mamy blisko 70 mld euro (na lata 2007-2013-PAP)". Dodała, że przyznanie Polsce takich środków byłoby sukcesem, a każdy następny miliard - jeszcze większym.
